Trzy tygodnie minęły jak z bicza strzelił.
Prawie trzy tygodnie leniuchowania robótkowego.
Dużo zabiegów fizykalnych , dużo ćwiczeń na sali gimnastycznej powodowało,że po południu chciałam tylko czytać i spacerować .
Robótki leżały odłogiem.
Cały czas jednak zerkałam na sąsiadkę z sąsiedniego łóżka która wciąż wyszywała kartki haftem matematycznym . Sama rysowała wzory, sama dobierała sposoby wyszywania.
Z przepustki przywiozłam kartki. Wydrukowane, znalezione w internecie schematy, troszkę nici. Kilka szpulek dostępnych w pasmanteriach kościerskich zakupiłam . Pod czujnym okiem sąsiadki zaczęłam wyszywać . Oczywiście na pierwszy ogień poszły prościutkie wzory. Zrobiłam kilka karteczek. Jednak dla mnie sam obrazek obszyty niteczkami to za mało . Na następnej przepustce w domu karteczki wykończyłam.
Powstały karteczki bożonarodzeniowe i dziś właśnie prezentuję na blogu pierwszą w tym roku karteczkę świąteczną .
Może w pierwszym tygodniu grudnia będę miała 60 potrzebnych mi karteczek świątecznych.
Basiu, aż 60-siąt??? kobieto..... no to musisz już zaczynać, a haft matematyczny jest super, trzymam mocno kciuki. Mam nadzieję, że zdrowie twoje cenne podreparowałaś trochę?
OdpowiedzUsuńTak mi wyszło. gdy policzyłam wysłane w zeszłym roku karteczki.
UsuńZdrowie? - czuję się silniejsza, mimo że jeszcze bardzo zmęczona.
Bardzo ładna karteczka, a hafcik jest jej oryginalną i piękną ozdobą:) 60 kartek? To faktycznie już czas zacząć produkcję - wypada max. po 3 dni na kartkę, żebyś zdążyła do świąt... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie kartki muszą być z haftem matematycznym :-)
UsuńGreat post dear. I hope you visit my blog also. I wish you happy rest of the week and the weekend. Keep in touch pls. Kiss
OdpowiedzUsuńhttp://mylovelyfashionbih.blogspot.com/
Dziękuję za wizytę !
UsuńI zdobyłaś kolejną umiejętność :) Gratuluję. Ale naprawdę, 60... fiu, fiu.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdobyłam, dopiero się uczę !
UsuńFajnie trafić na taką sąsiadkę. Dwie robótkowe duszyczki mogą się tylko uzupełnić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z nadzieją że moja rehabilitacja też mi pomoże.
D.
Masz rację robótkowiczki zawsze znajdą wspólne tematy.
UsuńŻyczę powodzenia w usprawnianiu .
Gratuluję, kartka wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńJestem pełna uznania dla Twoich rozlicznych talentów.
Pozdrawiam
Dziękuję!
UsuńTen talent posiada każdy , kto umie trzymać w reku igłę. Przecież schematy nie trzeba rysować, można znaleźć je w sieci.
ale wyzwanie przed Tobą! Karteczka urocza, a Ty mam nadzieję, w lepszym zdrowiu? Pozdrawiam Cie ciepło :*
OdpowiedzUsuńCo roku wysyłam dużo karteczek ;-)
UsuńZdrowie - dziękuję , odpocznę będzie dobrze.
pozdrawiam
No właśnie:) Aż 60?? Ta wyszła super:)
OdpowiedzUsuńNo policz - 20 rodzinka, 20 blogi i znajomi, 20 Dzieci z MP.
UsuńNo i co ? dużo ?
Sześćdziesiąt to nie tak dużo - sama tyle zrobiłam na Boże Narodzenie 2013 i zaniosłam do sklepu z rękodziełem - nie sprzedała się żadna, ale co tam, święta są co roku, a ja znajomym kartki wysyłam. Podziwiam tę Twoją znajomą - co prawda nie próbowałam samodzielnego projektowania wzorów, ale chyba jestem do tego za mało cierpliwa. Czekam na następne kartki matematyczne w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńTwoje karteczki są sliczne, piękne wzory, myślałam ,że Twoje ;-)
UsuńNo niestety, nawet rysować dobrze nie potrafię, a co dopiero projektować wzory.
UsuńMasz za to umiejętność znajdywania ładnych wzorów ;-)
Usuń