środa, 15 lipca 2015

W domu !

Trzy tygodnie minęły jak z bicza strzelił.
Prawie trzy tygodnie leniuchowania robótkowego.
Dużo zabiegów fizykalnych , dużo ćwiczeń na sali gimnastycznej powodowało,że po południu chciałam tylko czytać i spacerować .
Robótki leżały odłogiem.
Cały czas jednak zerkałam na sąsiadkę z sąsiedniego łóżka która wciąż wyszywała kartki haftem matematycznym . Sama rysowała wzory, sama dobierała sposoby wyszywania.
Z przepustki przywiozłam kartki. Wydrukowane, znalezione w internecie  schematy, troszkę nici. Kilka szpulek dostępnych w pasmanteriach kościerskich zakupiłam . Pod czujnym okiem sąsiadki zaczęłam wyszywać . Oczywiście na pierwszy ogień poszły prościutkie wzory. Zrobiłam kilka karteczek. Jednak dla mnie sam obrazek obszyty niteczkami to za mało . Na następnej przepustce w domu karteczki wykończyłam.
Powstały karteczki bożonarodzeniowe i dziś właśnie prezentuję na blogu pierwszą w tym roku  karteczkę świąteczną .
Może w pierwszym tygodniu grudnia będę miała 60 potrzebnych mi karteczek świątecznych.


20 komentarzy:

  1. Basiu, aż 60-siąt??? kobieto..... no to musisz już zaczynać, a haft matematyczny jest super, trzymam mocno kciuki. Mam nadzieję, że zdrowie twoje cenne podreparowałaś trochę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi wyszło. gdy policzyłam wysłane w zeszłym roku karteczki.
      Zdrowie? - czuję się silniejsza, mimo że jeszcze bardzo zmęczona.

      Usuń
  2. Bardzo ładna karteczka, a hafcik jest jej oryginalną i piękną ozdobą:) 60 kartek? To faktycznie już czas zacząć produkcję - wypada max. po 3 dni na kartkę, żebyś zdążyła do świąt... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie kartki muszą być z haftem matematycznym :-)

      Usuń
  3. Great post dear. I hope you visit my blog also. I wish you happy rest of the week and the weekend. Keep in touch pls. Kiss

    http://mylovelyfashionbih.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. I zdobyłaś kolejną umiejętność :) Gratuluję. Ale naprawdę, 60... fiu, fiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie trafić na taką sąsiadkę. Dwie robótkowe duszyczki mogą się tylko uzupełnić.
    Pozdrawiam z nadzieją że moja rehabilitacja też mi pomoże.
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację robótkowiczki zawsze znajdą wspólne tematy.
      Życzę powodzenia w usprawnianiu .

      Usuń
  6. Gratuluję, kartka wygląda ślicznie.
    Jestem pełna uznania dla Twoich rozlicznych talentów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ten talent posiada każdy , kto umie trzymać w reku igłę. Przecież schematy nie trzeba rysować, można znaleźć je w sieci.

      Usuń
  7. ale wyzwanie przed Tobą! Karteczka urocza, a Ty mam nadzieję, w lepszym zdrowiu? Pozdrawiam Cie ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku wysyłam dużo karteczek ;-)
      Zdrowie - dziękuję , odpocznę będzie dobrze.
      pozdrawiam

      Usuń
  8. No właśnie:) Aż 60?? Ta wyszła super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No policz - 20 rodzinka, 20 blogi i znajomi, 20 Dzieci z MP.
      No i co ? dużo ?

      Usuń
  9. Sześćdziesiąt to nie tak dużo - sama tyle zrobiłam na Boże Narodzenie 2013 i zaniosłam do sklepu z rękodziełem - nie sprzedała się żadna, ale co tam, święta są co roku, a ja znajomym kartki wysyłam. Podziwiam tę Twoją znajomą - co prawda nie próbowałam samodzielnego projektowania wzorów, ale chyba jestem do tego za mało cierpliwa. Czekam na następne kartki matematyczne w Twoim wykonaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje karteczki są sliczne, piękne wzory, myślałam ,że Twoje ;-)

      Usuń
    2. No niestety, nawet rysować dobrze nie potrafię, a co dopiero projektować wzory.

      Usuń
    3. Masz za to umiejętność znajdywania ładnych wzorów ;-)

      Usuń