piątek, 17 lipca 2015

Na warsztatach !

Wtorek  był dla mnie bardzo intensywnym dniem.
Rano zabiegi , potem wypis i jazda w południe do domu.
Po południu czekały mnie warsztaty koralikowe, za którymi troszkę tęskniłam.  Nie pojechałam więc prosto do domu,  bałam się , że zmęczenie weźmie górę i zrezygnuję z warsztatów.
Zajrzałam do galerii , pochodziłam po sklepach, wpadłam na sałatkę do 7street .
O 17.00 byłam na warsztatach.
Zrobiłam kolczyki metodą peyote i oplotłam kaboszon.
wymieniłam zdjęcie, jakimś sposobem aparat się naprawił ;-)

To moje pierwsze kolczyki wykonane tym sposobem.


Dwie strony oplecionego kaboszonu.

Zrobiłam zdjęcie kaboszonu , jego ciekawe ubarwienie powoduje,że na zdjęciu oplecenie wygląda jakby odstawało od niego.

Te prace nie powinny już sprawiać mi kłopotu.. Jednak miałam troszkę przerwy w zabawie koralikami, do tego doszło  jeszcze zmęczenie. To wszystko spowodowało, że musiałam się skupić, by te drobiazgi  wykonać.
 Reszta uczestniczek warsztatów uczyła się ściegu petersburskiego.
Koleżanka z warsztatów zwróciła mi uwagę, że w mojej nowej dla mnie jeszcze  książce , którą przede mną ona przeglądała jest właśnie ten ścieg wśród wielu innych opisany. Będę sie sama uczyła.
Warsztatów na razie nie będzie , mamy przerwę letnią. Następne warsztaty dopiero pod koniec sierpnia. Mam dużo czasu na naukę.

18 komentarzy:

  1. kaboszon super, ale kolczyki....nooooo no cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nocą zdjęcie wydawało się być bardziej wyraźne ;-)

      Usuń
  2. Fantastyczne prace! Podziwiam zdolności! Słonecznie pozdrawiam-Peninia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż , ja sie uczę , za dużo srok za ogon trzymam, by być w czymś bardzo dobra :-)

      Usuń
  3. I tak Cię podziwiam bo ja nie mam cierpliwości do koralików:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie idzie Ci plecenie koralików. Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby kupowanie koralików szlo mi tak jak ich plecenie ;-)
      Mam pudełeczko źle kupionych !

      Usuń
  5. Basia - jesteś niesamowita!!! W jeden dzień tyle zajęć - ja to bym zadyszki dostała:))
    Śliczne kolczyki, a i kaboszonek w tej koralikowej oprawie fajne wygląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadyszkę to i ja miałam.
      Swietłana wyobraziła sobie taką oprawę tego kaboszonu,że na bal w nim pójdę , lub zrobię skromniej .
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Świetne biżutki, szczególnie kolczyki wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo działasz:) Super Ci to idzie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolczyki są super;)
    Ten kolorek mnie oczarował;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny kolorek, prezentują się rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń