niedziela, 5 kwietnia 2015

Świąteczne popołudnie .

Leniwie płyną godzinki.
Jedzonko po obiedzie pochowane do lodówki. Ślubny posprzątał brudne naczynia.
Na stole została tylko sól ;-)





Nawet rogaliki i cukierki powędrowały do pudełka.
Trzeba jednak czymś zająć ręce . Wyciągnęłam sznurek, druty i wzór kwiatka (tu klikaj ) i nauczyłam się !

Uformowałam kwiatek i

poprzykładałam różne guziki jako środeczek ( tak nawiasem mówiąc tylko jeden  mi się spodobał ) .


No i na koniec sprułam, został mi znowu tylko kłębuszek sznurka .
Tylko? Nie! Posiadłam umiejętność robienia takiego kwiatuszka ;-)

8 komentarzy:

  1. Gratuluję kolejnej umiejętności :), choć mi szkoda by było spruć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobienie nie trwało długo, a problem z przechowywaniem jest (tak schowam,że gdy potrzebne , nie znajdę )

      Usuń
  2. No i super. Ja znam całą masę szydełkowych, a na drutach ani, ani.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny. Trzeba będzie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołego Lanego Poniedziałku:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiamy jeszcze świątecznie.
    Niech trwa to radosne świętowanie, niech zdrowie sprzyja, niech rodzina gości.
    Maria i Ola

    OdpowiedzUsuń