niedziela, 5 lutego 2017

Makatki !

Wczoraj i dzisiaj uczestniczyłam w warsztatach tworzenia makatek w Muzeum w Słupsku.
Wczoraj każda z nas mając do dyspozycji stos makatek sama skomponowała swoją.
Dzisiaj już uczyłyśmy się ściegów i poznawałyśmy różne "myki" przydatne w czasie wyszywania.
Makatka powinna być tak wyszyta ( chodzi o lewą stronę ) , by bez wahania powiesić ją widoczną z dwóch stron, np. w oknie.

Zauważyłyście  na stole  filcowaną kosmetyczkę, jej właścicielka prowadzi warsztaty z filcowania ?  W marcu będę uczestniczyła w takich warsztatach, będziemy filcowały dużą kurę w bajecznych kolorach. Zbliża się przecież wiosna.
Warsztaty organizuje Stowarzyszenie "Słowiniec".
Ale wracając do makatek.
Ja jeszcze makatki nie zaczęłam wyszywać. Niestety na następnych zajęciach nie będę , muszę więc ją wyszyć sama!

Na razie mam rozpoczęty próbnik , materiał z naniesionym obrazkiem i drugi wzór na kalce. Nie mogę się zdecydować co wyszyć ;-) Chyba ten !


Tak mniej więcej wygląda mój wzór na płótnie.

Dziękuję za komentarze. Mnie też podobają się te kolczyki, nawet teraz mam je w uszach.

27 komentarzy:

  1. śliczna będzie,macie ciekawe warsztaty,w sumie dobrze że są,są chętni,u nas zero.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są chętni, niektóre osoby przebywają po kilkadziesiąt km by dotrzeć na warsztaty.

      Usuń
  2. Och! juz nie mogę się doczekać wyszytej makatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszywanie makatki zostawiam sobie do szpitala, gdzie będę na rehabilitacji. Coś tam na trzy tygodnie muszę zabrać;-)

      Usuń
  3. Ale fajne warsztaty, szkoda, że tak daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozejrzyj się , może i w twojej okolicy coś się dzieje.

      Usuń
  4. Makatki ... kiedyś w każdym domu. Faktycznie powinny być tak wyszyte aby obie strony były do pokazania :)
    Fajnie, że maicie takie różne warsztaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wyszywać, ale wcale nie wiem jak długo będzie to trwało.
      Warsztatów jest rzeczywiście sporo.

      Usuń
  5. Super sprawa z takimi warsztatami, masz możliwość podszkolić się pod okiem fachowców :)
    Ale Ty Basiu laska jesteś, leciutko zazdroszczę !
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne warsztaty! Ciekawa jestem makatki w efekcie końcowym, mam nadzieję, że pokażesz.
    Pozdrawiam serdecznie i uśmiech dołączam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście pokażę, mam nadzieję,że się doczekacie.
      Na warsztaty florystyczne niestety nie zapisałam się, za późno dotarła do mnie wiadomość ;-(
      pozdrawiam

      Usuń
  7. Fajnie macie z tymi warsztatami! Z chęcią bym też się tam znalazła. Wiem, chyba się już powtarzam, ale to prawda:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wyglądasz w tych kolczykach.
    Makatki znów modne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie wyglądasz. Czekam na warsztatowe efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Wyszyję, pokażę. Kiedy ? nie wiem ;-)

      Usuń
  10. Zazdroszczę Tobie tych wszystkich warsztatów i umiejętności. Mam nadzieję, że rehabilitacja pójdzie sprawnie i szybko wrócisz zdrowa i z gotową makatką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze półtora tygodnia do wyjazdu a ja już się pakuję. Na razie robótki ;-)

      Usuń
  11. Z miłą chęcią bym poszła na takie warsztaty. Pamiętam z dzieciństwa takie makatki. Często można je było spotkać w wiejskich chatach, gdzie były elementem wystroju izby. Często zasłaniały piwnice takie pod piecem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wisiały nad wiadrami z wodą przynoszonymi ze studni;-)

      Usuń
  12. Świetnie! A mnie się tak marzy makatka w stylu dobra żona gotuje co mężowi smakuje 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się to hasło i jeszcze to - co ja ugotuję wszystkim smakuje ;-)

      Usuń
  13. Jestem ciekawa efektu końcowego.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że makatki wracają
    A ja wciąż w podziwie, ile Ty rzeczy ogarniasz kobieto

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też czekam na zakończenie:)

    OdpowiedzUsuń