środa, 13 października 2010

Różne różności, co dzisiaj robiłam ;-)

1. Byłam na wykładzie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Ustce, temat "Stowarzyszenie, co to jest".

2. Odwiedziłam znajome w Ustce, oj poplotkowałyśmy;-)

3.Po powrocie do domu wypełniłam ankietę magisterską u Yadis, może się przydałam;-)

4. Wreszcie zrobiłam zdjęcia przedmiocików otrzymanych wczoraj od Oazy



Dostałam kartkę, broszkę i herbatki.


Herbatki zapakowane były do ślicznej kosmetyczki.
Bardzo dziękuję;-)))

5. Wśród masy reklamówek wyjętych ze skrzynki znalazłam list z Bydgoszczy. Bez adresu zwrotnego, bez jakiejkolwiek notatki wewnątrz białej bąbelkowej koperty.
Z koperty wyjęłam to;



List wysłany został 11 października, liczę na to że nadawca ujawni się.

9 komentarzy:

  1. Ja myślę, że to na pewno jakiś cichy wielbiciel:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo wielbicielka ;) ale jakby co to nie ja, choć należę do tego grona :)
    Buziaki od różanego...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że paczusia rozdawajkowa doszła ;-))

    OdpowiedzUsuń
  4. mile spedzilas dzien...i te prezenciki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, bardzo tajemnicze. Fajna paczucha od Oazy.

    OdpowiedzUsuń
  6. To zależy czy szło przez pocztę, czy wrzucono do skrzynki.
    Czy była jakaś pieczątka ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznaję się! To nie ja :-D Bom z Warszawy. W Bydgoszczy nigdy nie byłam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja w Bydgoszczy spędziłam prawie całe moje życie,ale biję się w pierś-to nie ja! Basiu,pozdrawiam serdecznie!!!
    Maja

    OdpowiedzUsuń