Ciągle robię to samo, wciąż jest to kalendarz adwentowy. I jeszcze troszkę to potrwa;-)))
Wzór na ten kalendarz znalazłam tutaj ;-) Pracy sporo, ale efekt końcowy będzie świetny... tak myślę;-)
Jak zauważył Sebastian, kwadraciki, które robię są różnej wielkości. Zastanawiam się jak je wykończyć. Chciałam szyć płaskie poduszeczki z kieszonką z tyłu, ale zrobię chyba woreczki. Woreczki będą musiały mieć podszewkę. Poszukuję więc odpowiedniego materiału;-)
Odwiedził mnie listonosz. Dziwne to chyba nie jest, ma do mnie blisko, więc często wpada;-)
Dzisiaj przyniósł paczuszkę od Kasi.
Wylosowała mnie w swoim "Candy na ... koniec lata"
Wszystko bardzo mi się podoba a prawa własności do kubeczka musiałam bronić przed mężem.
O nie, kubeczek jest mój, taki delikatny, śliczny, będę piła w nim poranną kawę;-))
Wzruszyłaś mnie bardzo przysyłając mi serwetki zrobione przez Twoją Babcię. Dziękuję!!!
Ptaszek zawiśnie w moim kąciku.( jak wreszcie go wykończymy;-)
Kasiu, bardzo dziękuję;-)
Radochę masz wielką.I ja bym tak miała, ale mnie listonosz ostatnio omija dalekim łukiem, choć co kilka dni mąż w moim imieniu wysyła paczuszki.Jeszcze kilka i ja będę też dostawać - może choć uśmiechy.
OdpowiedzUsuńA Twoje śliczności podziwiam.
Wspaniały ten komplet dostałaś!
OdpowiedzUsuńA co do kalendarza, to wczoraj w Lidlu widziałam już czekoladowe mikołajki :)
Basiu, bardzo się cieszę, że paczka doszła w całości i że Ci się podoba :D
OdpowiedzUsuńKalendarz adwentowy będzie cudny, bo piękne są te cyferki w zimowej odsłonie :)
Buziaki przesyłam.
Oj Basiu, te częste wizyty listonosz to jakieś podejrzane, chociaż jak się człowiek zastanowi to każdy pretekst jest dobry :)
OdpowiedzUsuńA tak już na poważnie to śliczny komplecik kawowy dostałaś.
Kalendarz będzie na pewno cudny, już Ty się o to postarasz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych śliczności :)
Pozdrawiam
Wiele lat się przymierzam do wyszywanego kalendarza adwentowego i pewnie jeszcze wiele upłynie, zanim zamiar zrealizuję;P toteż tym bardziej podziwiam, że Ci się chce;)
OdpowiedzUsuńA to że na blogach idą święta, to zrozumiałe, w końcu trzeba trochę czasu by własnoręcznie świąteczne drobiazgi przygotować, ale to że tydzień temu widziałam w pewnym sklepie z dekoracjami bombki, jednak mną trochę wstrząsnęło...;)
mógł by byc z tego fajny przyborniczek z patchwororkowymi elementami.
OdpowiedzUsuńOniemialam! Ten kalendarz - mistrzostwo swiata! Bardzo zdolna jestes, ciesze sie na zdjecia, kiedy dokonczysz go. Musze tez pomyslec o jakims dla dzieci:) I moze i dla mnie:) Prezencik swietny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Już nie mogę się doczekać jaki będzie miał kształt Twój Kalendarz ;-))
OdpowiedzUsuńPrezent dostałaś rewelacyjny ;-))
do siat z pewnosia zdarzysz ladnie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńSądzę, że listonosz spokojnie może u Ciebie zamieszkać ;-D
OdpowiedzUsuńKalendarz wychodzi świetny! Ja nawet nie planuję zrobienia, bo i tak nie dam rady czasowo.
Ale przynajmniej u Ciebie sobie popatrzę ;-)
Dziękuję za komentarz i pocieszenie, że może gołąb jest pawiem ;p
OdpowiedzUsuń