piątek, 29 kwietnia 2011

Zajączki z filcu!

Początki szycia pokazywałam już dość dawno temu.
Namiary na te zające znalazłam u Agnes.






Tak prawdę mówiąc ten brąz to nie jest filc. To resztki materiału z którego moja przyjaciółka Danusia uszyła sobie kiedyś płaszcz;-)

Zostałam wylosowana w Akaatowym zakątku

Pamiętajcie,że czekam na wasze zapisy w mojej rozdawajce;-)

7 komentarzy:

  1. Barbaro! Ależ masz szczęście, znów Cię wylosowano!
    A te zajączki są świetne! I prawie z filcu, w końcu płaszcze szyje się z wełny, a filc, to nic innego jak sfilcowana wełna. Super wykorzystałaś krawieckie resztki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, a Ty wciąż twórcza:)) Niemal bez przerwy coś tworzysz i tworzysz. Ale to dobrze, bo można podpatrzeć i się nauczyć czy też w jakiś inny sposób wykorzystać Twoje prace:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszly ci kroliczki:))fajny mialas pomysl z tymi serduszkami:))
    Gratuluje wygranej:)))
    pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zanim zajrzalam przeczytalam strone "o mnie" i bardzo mi sie podoba-fajna z Ciebie kobietka i jaka Tworcza!Pozdrawiam izapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem przeżarta czekoladą, ale na takie króliczki to chętnie sobie popatrzę :) Dobrze że nie trzeba ich jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu nie miałam jeszcze okazji podziwiać Twoich króliczków, ale już nadrabiam :) Wyszły fantastyczne, perfekcyjnie wykonane :) Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń