poniedziałek, 23 czerwca 2014

Przejechałam Polskę całą !

Wyjechaliśmy z domu we wtorek .
Po drodze były dwa dni w Kaliszu , tak bardzo rodzinnie ;-)
Potem od czwartku do niedzieli byliśmy w Rogoźniku ( woj śląskie) , brzydka pogoda, ale sporo fajnych ludzi .
 Mieszkaliśmy w zajeździe blisko lotniska w Pyrzowicach. Byłam jedyną osobą we wsi Tąpkowice, która z zadartą głową oglądała startujące samoloty.
Ślubny był zajęty sędziowaniem ale znalazł chwileczkę czasu dla mnie i zobaczyłam bazylikę w Piekarach Śląskich.

Niestety było już późno, robiło się ciemno i nie wypiliśmy kawy w Ogrodzie Anioła .

W niedzielę po południu pojechaliśmy w Pieniny.
Obiad zjedliśmy w "Estragonie" w Makowie Podhalańskim. Pychotka !
Jesteśmy w Sromowcach Niżnych. Wreszcie zobaczę Czorsztyn i Niedzicę, popłynę przełomem Dunajca. Połazimy w miarę możliwości (moich ) po Pieninach.
Mieszkamy tuż pod Trzema Koronami, jednak nie pójdziemy tam, dla mnie za trudna trasa.


 Trzy Korony są bardziej w lewo, z okna ich nie widać ;-( 

Dzisiaj była piękna słoneczna pogoda .
Przeszliśmy kładką przez Dunajec i zwiedziliśmy Czerwony Klasztor na Słowacji.
Połaziliśmy po Sromowcach, zasięgnęliśmy informacji o spływie Dunajcem. Popróbowaliśmy kwaśnicy. ( tutaj nazywają ją juchą , wcale nam nie smakowała )

Troszkę robię sukienkę, ale Ślubny wciąga mnie do rozmowy i wtedy się mylę.
Chwytam więc  szydełko i robię  african flowers .

Za dużo atrakcji, za szybko wszystko się dzieje .


6 komentarzy:

  1. Basiu, szacun, tyle kilometrów. masz niespożytą energię....

    OdpowiedzUsuń
  2. Z nad morza w góry, to dopiero atrakcja. Muszę się pochwalić, że 20 lat wstecz zdobyłam Trzy Korony i zaliczyłam przełom Dunajca na tratwie. Dzisiaj już bym się nie doważyła na takie wyczyny. Zwiedzaj Basiu, wypoczywaj, a potem wrzucaj fotki na blog. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna wyprawa, też muszę się w końcu ruszyć z domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę takiej wyprawy. Niestety jestem uwiązana w pracy, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała wycieczka !!! Tak blisko mnie byłaś - w Piekarach :)
    Udanego pobytu w Pieninach i równie atrakcyjnego powrotu do domu.
    Pozdrawiam słonecznie i wracam........... do faktur.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne klimaty - byłam, uwielbiam ...
    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń