Przygotowałam dla Ślubnego niespodziankę.
Zrobiłam z szarego pakowego papieru 20 małych i jedną dużą torbę. Uchwyty ze sznurka. Pieczątki potraktowane nagrzewnicą.
Mogłam je zrobić zwykłym tuszem, ale była dobra okazja, by poćwiczyć w jaki sposób nanosić tusz i puder do embosingu.
W torebeczkach Ślubny zabierze niespodzianki dla kolegów z technikum. W weekend przypada kolejne coroczne ich spotkanie.
Torebki są różne, mimo że wszystkie były robione z kawałka papieru tej samej wielkości.Tak jakoś wyszło;-)Na jednym ze zdjęć widać kawałek przedmiotu przeznaczonego na prezent.
W zeszłym roku Ślubny zawiózł każdemu z kolegów buteleczkę z bursztynem. Nalewkę już musiał zrobić sobie każdy sam;-)
Wracając do Zlotu Żaglowców, gdy siostra w poniedziałek zadzwoniła, że oglądają paradę żaglowców było mi smutno,że mnie tam nie było.
Jak napisała Lili w kiermaszu dla Zuzi bierze już udział ponad 60 osób.Jestem zadowolona,że jestem wśród nich.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze,witam nowe Obserwujące ;-)
Ale fajny pomysł!!! Pięknie wyglądają i jaka zapewne radość przy tworzeniu! już nie mówię o radości z niespodzianki jaką będzie miał Ślubny:))) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNO proszę i torebeczki wyszły super. Chyba ślepnę, nie moge dostrzec tego prezentu
OdpowiedzUsuńO rany!!! Basiu! Rewelacyjny pomysł!!! Uwielbiam szary papier, a w tym wydaniu to po prostu szlachetne tworzywo!!!
OdpowiedzUsuńAle ma szczęście Twój małżonek, że ma taką zdolną żonkę:) Torby wyszły świetnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam pisać to samo: Twój mężuś ma wspaniałą żonkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na swoje rocznicowe candy!
Jagodzianka.
super :) fajnie ,że sie tak spotykaja co roku , a Twój mąż ma skarb :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł! wyjątkowe prezenty są najbardziej zapamiętywane:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe torebki, już same torebki nawet puste mogłyby być prezentami! A przeoczyłam jakoś informację o kiermaszu, pędzę sprawdzić jaką piękną akcję rozpowszechniasz.
OdpowiedzUsuńTorebki bardzo ładne.|Świetny pomysł. Cieszy mnie również tak liczny udział w kiermaszu dla Zuzi.Też dołączyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Napracowałaś się ale pomysł bardzo fajny! Ja nie lubię robić torebek, bo zawsze coś nie tak mi pójdzie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezencik :))
OdpowiedzUsuńpiekne torebeczki
OdpowiedzUsuńŚwietne torebki!
OdpowiedzUsuńDobra z Ciebie żona, a i pomysł super.
OdpowiedzUsuńNo to się pewnie mąż ucieszył z takiej niespodzianki, dużo się napracowałaś, ale efekt suuuuuper :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny i wykonanie też.
OdpowiedzUsuńpiękne torebki, jest jakaś szansa na mały kursik? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł. Świetne torebeczki.Pozdrawiam*
OdpowiedzUsuńPiękne torebki!
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki,to dowod uwielbienia.Swietny pomysl Basiu!
OdpowiedzUsuńSuper kobieta z Ciebie :) Świetnie to sobie obmyśliłaś i wykonałaś! To były latarnie morskie?
OdpowiedzUsuńFenomenalny pomysł!
OdpowiedzUsuń