piątek, 14 kwietnia 2017

Szydełkiem na święta.

Po warsztatach filcowania torebek zostałam zaproszona do wzięcia udziału w zajęciach grupy szydełkującej. Spotykamy się w każdy wtorek po południu w Metodisie.
Na pierwszym zaliczonych przeze mnie spotkaniu robiłyśmy jaja suszone na baloniku i koszyki do święconek lub ozdób świątecznych.
Jaja nie robiłam, bo leżą w koszu od kilku lat jaja, które trzeba wykrochmalić. Zrobiłam za to koszyk z dratwy. Nie było łatwo, ślad na kciuku mam do tej pory.




Tą samą dratwą oklejałam jaja, które teraz są w koszu.

Motywem przewodnim drugiego spotkania była kurza rodzinka. Mając do wyboru  koguta, kurę i różnej wielkości kurczaki ,zdecydowałyśmy się na zrobienie kury. Robiłyśmy z różnej grubości włóczek, ja wybrałam dosyć cienką bawełnę.  Moja mama kura ma bez nóżek 7 cm wzrostu ;-)

Z kurki zrobiłam breloczek.

Na następnym spotkaniu chyba będziemy szdełkowały chustę.
Już lubię te spotkania.

9 komentarzy:

  1. Kurka śliczna, ale koszyczek mnie zachwycił :-)
    Pięknych, rodzinnych Świąt, Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, bardzo podoba mi się koszyczek i Pani Kura,
    Wesołego Alleluja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kura jest cudna :)
    Wesołego Alleluja!
    http://wharmonii.blogspot.com/2017/04/swiateczne-zyczenia.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurka skradła moje serducho :). Wesołego alleluja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze znajdziesz jakieś nowe ciekawe zajęcia. Fajne rzeczy robicie. Gratuluję świetnej kury.
    I życzę radosnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech te święta będą pełne nadziei i wiary, radosnych spotkań przy wielkanocnym stole oraz smacznego święconego jajka.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale swietne spotkania! Zazdroszczę troszeczkę:) a prace piekne:)

    OdpowiedzUsuń