wtorek, 23 lutego 2016

Tkania ciag dalszy !

Właściwie to początek , bo tkanie rozpoczęło się od tworzenia osnowy.






Gdy zakończyłam przekładanie nitek osnowy mogłam przystąpić do tkania.
Jedyne zdjęcie mojego szalika w trakcie tkania pokazałam już w sobotę.

A to już mój szalik w całej swojej okazałości ! 


Chcę zmienić frędzelki, ale gdy pomyślę ile supełków musiałabym rozwiązać. Masakra !

Tkałam całkiem równo, czasami tylko z brzegu nie byłam zadowolona. No cóż to pierwsza moja tkana praca.
 Potkałoby sie jeszcze!
Szkoda,że nie ma miejsc, gdzie można by wypożyczyć takie krosno.

 Wrzuciłam też jedno zdjęcie  szalika na modelu, bo na nim kolor szalika jest najbardziej wiarygodny!

11 komentarzy:

  1. Piękny ten szaliczek.Prawda przydałoby się takie coś w domu:) Pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna przygoda i jaka piękna pamiątka:)Też bym spróbowała:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Sympatyczna przygoda i piękny szalik na pamiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super doswiadczenie. Masz piękny szal stworzony wlasnymi rękami.

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny szalik:-)) zdolniacha!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe doświadczenie! Zazdroszczę:)
    Szalik wyszedł jak doświadczonej Tkaczce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacja - super doświadczenie, a i efekt Twojej pracy - brawo brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, przegapiłam 2 posty z tkania szalika.
    Wyszedł cudowny i najważniejsze, że to Twój osobisty.
    Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  9. Mieć taki sprzęt w domu, coś niesamowitego. Szal piękny i równiutki :)

    OdpowiedzUsuń