Takich bucików zrobiłam już kilka par. Szydełkowanie tym razem doprowadzało mnie do białej gorączki.
Robiłam i prułam i znowu robiłam.
Po kilku próbach udało mi się zrobić dwa prawie takie same trampeczki ;-)
Odkładam na bok prace dla Maluszka. Może jeszcze kiedyś...
Wracam do kwadracików babuni.
Maria Wicher i cOto.patchwork
dołączyły do grona osób podglądających mnie.Witajcie!
Mieszało się coś ostatnio w spisie osób obserwujących, mam nadzieję,że nic nie pomyliłam ;-)
prawie jak na mnie haha są śliczne. Ale nie poddałaś się - upór i proszę jakie cuda
OdpowiedzUsuńSuperowe naprawdę jak trampki tylko z wełenki ja jak mojej małej Zu robiłam jak się urodziła to też wychodziłam z siebie niby małe niby nic a roboty miałam serdecznie pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńBuciczki fajniutkie. Ja zawsze mam problem, aby dwie rzeczy wyglądały identycznie. Dlatego robię solówki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńurocze:)
OdpowiedzUsuńśliczności:)
OdpowiedzUsuń:)) "robiłam i prułam, i znowu robiła" - to się nazywa zacięcie (ja bym pewnie podeszła do nich następnego dnia). śliczne są
OdpowiedzUsuńsuperaśne !
OdpowiedzUsuńSuper butki :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki!
OdpowiedzUsuńCudne te trampeczki! Moja Babcia zrobiła takie cieplutkie dla Jagny jak była mała. Tylko grube, jesienne. Cudowna sprawa!
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że tylko ja tak robię i pruje, też ostatnio robiłam trampeczki poraz pierwszy dla mojego wnusia, ale Twoje są przesłodkie
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie :)
OdpowiedzUsuńWarto było się pomęczyć bo są prześliczne i do tego jakie stylowe ;))
OdpowiedzUsuńŁadne wyszły - gratuluję. Mam też zamówienie na małe trampeczki i podobne obawy, że nie utrafię z rozmiarem.
OdpowiedzUsuńŚwietne trampeczki. Mój synek też dostał podobne i byłam z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te trampeczki
OdpowiedzUsuńMoja mama też kiedyś robiła takie maleńkie buciczki dla mnie i dla brata. Szkoda, że się nie zachowały do dzisiejszych czasów:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie trampeczki, ale jeszcze nigdy nie spróbowałam ich wydziergać. Gratuluję efektu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBotki wspaniałe!!!Pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńUrocze buciki, warto bylo sie przy nich nameczyc bo wyszlo super! :)
OdpowiedzUsuńKurcze ale mnie tu u Ciebie dawno nie bylo!
bardzo ładne !
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły.
Urocze:)
OdpowiedzUsuńŚliczne buciczki:)
OdpowiedzUsuńSłodkie te trampeczki :)
OdpowiedzUsuń