Cudne, cudne komentarze pisaliście pod moimi ostatnimi wpisami.
Czytając te o moich różanych wytworach bardzo urosłam w swoich oczach.
Na wymiankę oprócz serwetki zrobiłam podkładki, sposób ich wykonania nie jest moim pomysłem.Pisałam o nich i pokazałam je już wcześniej. Dostałam też zgodę na odgapienie pomysłu z czego chętnie skorzystałam ;-) Zrobiłam tylko podwójną kieszonkę, szydełkiem i z materiału.
Komentarze o szalu od Lucyny ucieszyły mnie,świetnie że i Wam podoba się to co otrzymałam.
Bardzo, dziękuję za wszystkie komentarze, jest ich tak dużo, że trudno odpisać każdemu;-)))
Jako że kobieta zmienną jest, od dzisiaj odpowiadam na komentarze w poście.
Zauważyłam,że odpowiadanie na komentarze pod postem tylko sztucznie zwiększa ilość komentarzy.
Właściwie to nie wszystkie wymagają odpowiedzi, wystarczy napisać-dziękuję;-)
Jeżeli sprawa tego potrzebuje odpowiadam mailem lub na blogu u osoby zainteresowanej.
Joie..., Moteczku odezwę się na pocztę, tylko ociupinkę wydobrzeję. Zaległości w pisaniu listów mam ogromne!
Kochani (inaczej nie mogę napisać) bardzo Wam wszystkim dziękuje za życzenia zdrowia dla mojej Mamy. Oboje z Ojcem ze wzruszeniem je czytaliśmy. Moja Mama od lat ma alzheimera, a teraz przyplątało się zapalenie płuc i nerek. Ja w połowie leczenia zmieniłam Siostrę. Ktoś musiał pilnować podawania kroplówek.Po ostatniej wizycie lekarka powiedziała,że jest stan sprzed choroby, antybiotyki jeszcze zleciła, ale już doustnie.
Ja wróciłam bardzo przeziębiona, więc i tak nie mogłam tam dłużej zostać.Skrzypię, jak mówi mój Ślubny;-)
A teraz pytanko; czy zdarzyło się Wam stać na peronie przez 20 minut obok pociągu i nie wsiąść do niego? Daję głowę,że nie... a ja tak zrobiłam, wracałam więc z przygodami;-)))
Zdolna jestem niesłychanie.
Życie płata figle. Mój wyjazd spowodował, że notesiki do sióstr Halinki i Emilki wyślę z maleńkim opóźnieniem. Mam nadzieje ,że dostaną pocztą dużo życzeń a otrzymanie kilka dni później kopertki z życzeniami też będzie miłe. Chyba,że poczta stanie na wysokości zadania i 24 czerwca list będzie na miejscu;-)
Tak jak poprzednio wyszyłam myszki, miały być podobne, ale zupełnie inne.
zrobiłam notesiki
jako że notesy miały już gumki do zamykania, kokardki musiały być w podobnym kolorze;-)
26 czerwca urodziny ma Natalka.
Notesiki jak zwykle przeurocze :)
OdpowiedzUsuńSliczniutkie notesiki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
śliczne myszki
OdpowiedzUsuńKolejne słodziakowe notesy :)
OdpowiedzUsuńBasiu, dużo zdrówka dla Ciebie i Mamy.
Pozdrawiam!
i jeszcze dwa cukierasy
OdpowiedzUsuńBasiu zdrowiej szybciutko
Może nie jestem Tu zbyt częstym gościem, ale razem z Werą polubiłyśmy do Ciebie zaglądać i czytać.Piszesz bardzo przystępnie i...dajesz się lubić. Dlatego też pozdrawiamy cieplutko !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne te notesiki! :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę i oczywiście dużo sił...
http://zyrafowo.blox.pl/html
Myszowate przesliczne.
OdpowiedzUsuńBasiu, nie dość że pięknie wyszyte mychy, to jeszcze tak ładnie wykorzystane! Dobra dusza z Ciebie, zresztą zawsze to wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńZdumiewająco piękny świat!
OdpowiedzUsuńBasiu - jesteś WIELKA !
Basiu śliczne myszki wyhafciłaś:)Dzieciaczki z pewnością się ucieszą:)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę!!!
Osóbka o tak wielkim i ciepłym serduchu z Ciebie:*
Bardzo mi miło że wirtualnie mogłam Cię poznać:)
Pozdrawiam!!!
Ach piękności trafią do nowych właścicielek :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje notesiki są nie tylko piękne, ale i bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńSą super! Są jedyne i niepowtarzalnie piękne!
OdpowiedzUsuń