poniedziałek, 17 stycznia 2011

Z sercem na dłoni ;-)))

Realizując projekt zabawy 12/12 uszyłam przytulaka ze skarpetek ( potrzebne są dwie).
Mój skarpeciak jest dosyć duży. Na siedząco mierzy 23,5 cm.
Szyłam go ręcznie i miałam ogromną zabawę, gdy powstawał.



Zrobiłam mu większą sesję zdjęciową.



Nasze projekty na styczeń to szycie ze skarpetek i rękawiczek;-)
Skarpeciaki są tutaj!
wiewiórka z rękawiczki tu!

( Zaczęłam szukać pojedynczej rękawiczki, bo wiewiór też podbił moje serce;-)))

37 komentarzy:

  1. świetne ludki skarpetkowe:) prezentują się fantastycznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. To bardzo piękny zając.
    I mam nadzieję, że wiewiór też taki będzie ( ładniejszy od polecanego), bo już jak się za coś weźmiesz... to wióry ( kłaki?) lecą :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. już chwaliłam Jego SERDEczność na blogu szczęśliwych dwunastek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze skarpetki powiadasz? To to światowy design, a nie jakieś skarpetki. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest wspaniały, taki wesolutki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skarpeciak wspaniały i nie wątpię, że wiewiór też taki będzie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu, gdybyś nie napisała, że to ze skarpetek, to bym na to nie wpadła
    cudny stworek skarpetowy:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki słodki ten króliczek:)
    Też bym nie pomyślała że to ze skarpetek

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietny ! wogole nie wiac ze jest ze skarpetek, w zyciu bym na to nie wpadla :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha! ale czadowy pomysł:) i jak starannie zrealizowany:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy ktoś może wie, skąd się biorą w domu pojedyncze skarpetki?Co prawda tylko u mego blisko czternastoletniego syna, ale jednak.U innych domowników są wszystkie. A nasz syn co pewien czas ma tylko jedną i nigdy ta druga się nie odnajduje...Nawet po odsunięciu mebli od ścian...

    OdpowiedzUsuń
  12. Bombowe!! Moje dzieci dostały pod choinkę 2 takie skarpetowe stwory, muszę się też nauczyć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie Tobie wyszedł ten skarpetkowy pluszaczek ;-))

    OdpowiedzUsuń
  14. HJest świetny!!! No wyszedł rewelacyjnie. Ktoś w ogóle miał fajny pomysł na te przytulaczki ze skarpetek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Skarpeciak jest boski. Wspaniały pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  16. Włożyłaś w szycie chyba swoje całe serce, bo jest fantastyczny i taki serdeczny.Nigdy bym nie pomyślała, że ze skarpetek taki przytulaśny przytulanek albo przytulanka .Fantastyczny!!!!!
    Pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawy ale czy moge uszyć z materiału?
    szycie ze skarpety mnie nie bawi

    OdpowiedzUsuń
  18. Po prostu padłam jak zobaczyłam tego zająca :)
    REWELACYJNY! Brawo Basiu! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki śliczny, chyba jutro zaopatrzę się w skarpetki :).

    OdpowiedzUsuń
  20. WOW, ale skarpetkowy czad! A ja mam pojedyncze rękawiczki mego dziecka i chciałam wyrzucić. Chyba je jeszcze zostawię ;0

    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Basiu ten skarpeciak jest bardzo fajny gratuluję
    Danka

    OdpowiedzUsuń
  22. Rewelacja! Kurcze, może spróbuję mojej Kasi jednak takiego ktosia stworzyć. Normalnie z podziwu nie mogę wyjść.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześliczny ten króliczek. Wymodziłaś fajnego przystojniaka.

    OdpowiedzUsuń
  24. słodzio-miodzio:).....super!!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Optymistyczny niesamowicie:)Niedawno trafiłam na Pani blog i podziwiam,podziwiam ....podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń