Na warsztaty do Trzęsacza zrobiłam morskie ATC. Pobawiłam się, sama robiąc koła ratunkowe. Żadne z nich nie jest w kolorze obowiązującym, pomarańczowym ale wydaje mi się że i tak jest fajnie 😊
Pierwsza seria to 12 kart z granatowym kołem.
Druga to sześć kart z kołem żółtym.
Wśród moich ATC były też takie "nie morskie".
Tym razem tylko ja miałam ATC, zaskoczyłam wszystkich.
Sporo ich miałam, część przywiozłam i wstawię na fb, na grupę.
Tym razem relacji z Trzęsacza nie było, nie miałam ze sobą laptopa ;-)
Jakie piękne kartki. Jestem pod wrażeniem i ich ilości i oryginalności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino. Te ATC robiłam na spotkanie i przesadziłam z ich ilością.
Usuńpozdrawiam
Basiu, ileż pracy i serca w taką ilość włożyłaś! Świetne ATC :)
OdpowiedzUsuń