poniedziałek, 27 listopada 2017

Zamknięty etap.

W życiu wciąż się coś zaczyna i coś kończy.
Właśnie zakończył się swołowski projekt "Dwa światy  jedna nić" Było spotkanie ze starszymi mieszkankami Swołowa i okolic, oglądałyśmy ich wypowiedzi na filmiku nakręconym dla muzeum. Były dyplomy, kwiatki, pamiątki , pokazały się nawet łezki wzruszenia.Potem było spotkanie przy suto zastawionym stole.
Obejrzałyśmy jeszcze filmy i zdjęcia robione w czasie naszych spotkań. Część z nich nie nadaje się do pokazania"obcym" , ale my miałyśmy ogromną przyjemność i dużo radości oglądając własne miny.
Trudno było się nam rozstać. 
Ogromnym pocieszeniem było zaproszenie przez naszą mentorkę - etnolożkę z muzeum Magdę na spotkanie w grudniu. Będziemy robiły ozdoby na choinkę. Może nauczę się robić gwiazdki ze słomy?



Pozostały po nas puste krzesła, lista obecności, leżał tam jeszcze mój szal, który zaraz spakowałam.
Robiąc zdjęcie myślałam,że tak źle widzę widzę , bo mam łezki w oku.
Potem w domu okazało się, że to aparat też się wzruszył i robił zamglone zdjęcia ;-)

9 komentarzy:

  1. Basiu, podziwiam Twoją aktywność i chęć zdobywania nowych umiejętności. Takie projekty są piękne i bardzo potrzebne, integrują wiele osób o podobnym nastawieniu do życia i chcących coś jeszcze zrobić, może to, na co nie miało się czasu w młodości lub w czasie aktywności zawodowej, pozwalają odkryć uśpione zdolności, urzeczywistnić marzenia.
    Ozdoby ze słomki i delikatnej bibuły robiłam z siostrą w dzieciństwie. Zaczynałyśmy równo z rozpoczęciem Adwentu. Ach! to były czasy! A choinka ozdobiona naszymi pracami i rozświetlona prawdziwymi świeczkami była piękna.Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu. Nie umiem tak pisać jak Ty. Napisałaś mądre słowa, coś w tym jest,z biegiem lat mam więcej czasu i stałam się odważniejsza w próbowaniu nowych technik. Daje mi to dużo radości.
      Z radością powrócę do czasu dzieciństwa i porobię ozdoby z krepiny, nauczę się wykorzystywać słomę do ozdób.
      Ściskam Basia

      Usuń
  2. Zdjęcie choć nieostre, ma swoją wymowę, obraz się zamazuje jak i Wasze spotkania, pozostają tylko wspomnienia ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu, pozostaną piękne wspomnienia po tym, co się zakończyło. A jeszcze nie wiadomo, co przed Tobą - i to też jest fascynujące.
    Serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak już jest w życiu. Często koniec jednego bywa początkiem innego czegoś lepszego. Ja tego ostatnio doświadczyłam . Trzymaj się Basiu zostaną fajne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, ale wszystko zostało w sercu :)

    OdpowiedzUsuń