czwartek, 12 lutego 2015
Serduszka z lawendą .
Odkurzyłam maszynę z zamiarem szycia sukienki. Zamiar pozostał zamiarem a ja uszyłam kilka serduszek z lawendą.Pomysł wzięłam stąd- tu kliknij.
Zrobiłam szablon i wycięłam serduszka
Pozszywałam i wypełniłam . Leżały w szafie resztki otrzymanej od córki lawendy, wykorzystałam ją. Teraz pachnie w całym domu .
Zawiązałam i dodałam serduszka na klamerkach
Na koniec doszyłam na różowych serduszkach bawełnianą koronkę. Niebieskie pozostały bez dodatkowych ozdób.
Firanę odłożyłam, na razie nie mam do niej serca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo fajny pomysł. W ubiegłym roku miałam jeszcze za mało lawendy, żeby zasuszyć, ale marzą mi się takie lawendowe woreczki. Może w tym roku się uda?...
OdpowiedzUsuńpiękne serduszka
OdpowiedzUsuńFajne te serduszka!Podoba mi się w nich to ,ze można wymieniać wypełnienie,w przeciwieństwie do moich serduszek.Ja tylko mogę w woreczkach z monogramem.Ciekawy pomysł!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper serduszka, doskonały pomysł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendowy zapach, a pomysł z sercami sama wykorzystam.... Dzięki Basiu za wenę..
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi sie twoje serduszka .
OdpowiedzUsuńSą super :)
OdpowiedzUsuńCudeńka ;), już żałuję, że nie mam lawendy... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne serducha :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł:) świetnie wyglądają takie serduszka:)
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję:)
Rewelacja !!! Ogromnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzyli walentynkowe prezenty już gotowe :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i pięknie wykonane serducha!
OdpowiedzUsuń