Zrobiłam więc sobie komplecik , czapkę i otulacz.
(Jestem teraz na etapie,że robię rzeczy bez których mogłabym się spokojnie obejść. )
Ale gapa ze mnie . Oczywiście to nie wzór Zdzid, tylko Antoniny. Przepraszam bardzo za pomyłkę, zakręcona jestem okrutnie !
Ocieplacz wymyśliłam sama. Zapięcie na guziki. Po dwóch stronach zapięcia powtórzony został dwa razy zwykły warkocz , taki jak na czapce . Przedzielony małym warkoczykiem , jeden na jeden. Między warkoczami są oczka lewe , których ilość wraz z przybywaniem robótki wzrasta.
Otulacz rozpoczęłam ściągaczem jeden na jeden, tak też wygląda tył otulacza. Na dole robótki nie ma już ściągacza. Po prostu, gdy stwierdziłam,że mam odpowiednią długość zakończyłam ;-)
Zdjęcia robiłam na kuli w której trzymam część moich bransoletek.
Guziczki jeszcze nie przyszyte , może znajdę inne.
Na całość wyszedł niecały motek wełenki , którą otrzymałam od Marille gdy wylosowała mnie w swoim candy.
W sobotę niestety nie byłam na warsztatach koralikowych. Towarzyszyłam Ślubnemu na zawodach fajczarskich w Gdańsku . Ja nie paliłam, a bawiłam się cudnie.
Fajny komplet:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny komplet :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetny komplet,ale troszkę zaczeka...;),u mnie wiosennie Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa dziś rano wyszłam bez czapki, oj przydałaby się , jednak poranki wciąż zimowe :)
OdpowiedzUsuńSliczny zestaw :)
Bardzo fajny komplet..mam nadzieję,że zimy już nie będzie
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet, no nie wiem czy mogła byś się obejść bez niego ;-))))
OdpowiedzUsuńBardzo udany komplecik.
OdpowiedzUsuńKomplecik ma piękny kolor i wzór. Kula w roli modelki fajnie się prezentuje, mrozu ciągle nie ma, ale jesteś przygotowana na Wielkanoc sądząc po ostatniej, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajny ... ale oby się nie przydał tym roku :)
OdpowiedzUsuńTej zimy to chyba się już nie przyda, ale na następną będzie jak znalazł. Fajny kolorek w największe nawet mrozy doda energii.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Komplecik fajny, ale mam nadzieję że już się nie przyda tej zimy :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny energetyczny kolorek :-)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet :)
OdpowiedzUsuńCzas tak szybko leci, że niebawem kolejna zima będzie i komplecik będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty Basiu robisz rzeczy na ten czas niepotrzebne, nie tylko Ty ... tuż "za miedzą" jest jeszcze ktoś, kto w grubych zimowych włóczkach siedzi:))
Pozdrawiam
Bardzo ładny komplet. :-) Ja chyba ze dwa tygodnie miałam uczucie, że jeszcze powinien spaść śnieg, którego tej zimy trochę brakowało, ale teraz już odpuściłam... Niech przychodzi wiosna. :-)
OdpowiedzUsuńAle to piękne! :)
OdpowiedzUsuńZimy podobno już nie będzie, Basiu ale Twój komplet jest tak przepiękny, że z pewnością przechodzisz w nim jeszcze nie jeden sezon :)
OdpowiedzUsuńco do zimy to nie wiem czy sypnie śniegiem ale na bank przyda Ci się to śliczne dziergadełko
OdpowiedzUsuńSuper komplet! Zimno wróciło, to jeszcze nacieszysz się użytkowaniem ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszedł! A kolorek tez super!
OdpowiedzUsuń