Tyl i przód blokowałam tak jak sugerowała Moteczek (też tak myślałam) przed zszyciem.
Zszywać będę dopiero po wszyciu rękawów, które się robią.
Oczywiście rozmiar jest jak najbardziej odpowiedni dla mnie.Dobrze, bo szkoda by było pruć, tyle pracy!
Jutro wyjeżdżam. Relacja po powrocie.
Na tym zdjęciu jest mała (i duża też) podpowiedź, co będziemy ze Ślubnym robili.
Zresztą nie tylko to ;-)))
Kochane, bardzo dziękuję za komentarze, lubię je!
ja to tylko podziwiam jakie to rzeczy można stworzyć ręcznie z włóczki bo osobiście nie mam do tego drygu w ogóle
OdpowiedzUsuńBasia...palenie cygara będzie?
OdpowiedzUsuńJa myślę, że będziecie palić cygara :))
OdpowiedzUsuńTuniczka ciekawa ale podpowiedź ciekawsza :) Ojoj jak ja dawno nie paliłam cygara echhhh ;(
OdpowiedzUsuńBędzie palenie ;)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu. Szczęśliwie go opalcie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na fajczenie wyjeżdżasz:))
OdpowiedzUsuńTuniczka będzie cudna; rękawki po zrobieniu także zblokuj.
Pozdrawiam i przyjemnego weekendu życzę.
o... coś bardzo ładnego dziergasz !!!
OdpowiedzUsuńsiedzą ,pija ...lulki pala/////
OdpowiedzUsuńPodziwiam wzór super się prezentuje :) ewa
OdpowiedzUsuńtaaa ja też obstawiam...bedzie fajka!!!
OdpowiedzUsuńtunika bardzo ładna:)
Baś - tunika mnie bardzo zaciekawiła, jak już rękawki porobisz to szybko pokazuj! Cuda się dzieją tu u Ciebie piękne!
OdpowiedzUsuńjaka piękna!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór i wykonanie. :) Czekam na dalszy ciąg robótki. :)
OdpowiedzUsuń