środa, 5 września 2012
Wędrowniczka!
Książka wędrowniczka "Wiktoria mimo wszystko" zaraz po otrzymaniu adresu pocztowego powędruje do Agi z Robię-bo-lubię
Pamiętajcie by zaglądać do Agi, bo za czas zapewne niedługi, bo książkę czyta sie przyjemnie można będzie u niej właśnie zapisać się i zostać wylosowanym, czyt. wybranym... by po otrzymaniu i przeczytaniu książki ogłosić u siebie rozdawajkę tejże....
Do książki dorzucę coś, czego na blogu Agi nie widziałam;-)
Albo nie umie tej techniki, albo nie lubi.
Obstaję przy tym pierwszym ;-)
-=-=-=-=-=
Podobają mi sie szydełkowe korale.
Spróbuję, obdziergam, połączę z drewnianymi, zobaczę czy coś wyjdzie. Czy to znowu będzie słomiany zapał ;-)
Jesienią do swetrów powinny ładnie wyglądać... może do nich kolczyki lub bransoletka?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie było mnie jakiś czas w świecie wirtualnym (powodem był padnięty dysk ale nie mój na szczęście tylko w moim komputerze)a TU czytam , że tyle się u Ciebie działo.
OdpowiedzUsuńDobrze ,że szpital jest już za Tobą i mam nadzieję ,że dobrze się czujesz. Tego serdecznie Ci życzę.
Również podobają mi się szydełkowe korale. W połączeniu z drewnianymi byłyby na pewno ekstra:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Noo tych korali to ciekawa jestem bo z szydełkiem jakoś sie nie lubimy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt koralikowy.Pozdrawiam serdecznie.pa
OdpowiedzUsuńJuż wyglądają wspaniale .
OdpowiedzUsuńJuż się ciekawie zapowiadają te korale:)
OdpowiedzUsuńDasz radę z koralikami, zdolna jesteś;)
OdpowiedzUsuńNo ślicznie ci wyszły takie równiutkie super
OdpowiedzUsuńsuper bedzie wygladal caly komplet z kolczykami i moze bransoletka nawet, jesli Ci zapal nie minie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie Basiu za różnorodność pomysłów a to koszyczek, a to korale, a bransoletka na nogę:) i mnóstwo innych pięknych rzeczy.:)
OdpowiedzUsuńmuszę wyglądać za nia :)
OdpowiedzUsuńoch koral będą cudne!
OdpowiedzUsuńMogę się założyć o wszystko, że korale wyjdą piękne, bo już się tak zapowiadają:) Adze gratuluję:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!!!Myślę, że korale będą super!!!
OdpowiedzUsuńNie znalazłam nigdzie kulek drewnianych i się zastanawiam czy kulki od dezodorantów nie były by za duże ..
OdpowiedzUsuńTwoje oczywiście śliczne ..
Nie, no nie wierzę?!? Fantastycznie! Basiu, droga Basiu, interesuje mnie to niezmiernie ;-))) Jestem jeszcze troszkę zakręcona i rozpasana po wakacjach ;-))) I do ksiązki jeszcze prezencior? To już szczyt marzeń ;)
OdpowiedzUsuńJuż pisze na priv i podaję swój adres.
Bardzo fajny pomysł z takim zestawem jesiennej biżuterii. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tę serwetkę, to aż buzia mi się uśmiechnęła. Cudowna i wykonana z taką precyzją . Szok! A zakładka- no rozczuliła mnie totanie. Uwielbiam koty, a w takim wykonaniu wyszyte... no piękne i tyle ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję raz jeszcze. Ksiażkę czytam aż miło, szkoda, że nie mam czasu łyknąć jednym tchem ;-)
Basiu, mam nadzieję, że się nie pogniewasz jak wstawię Twoje zdjęcie na moim blogu? Aktualnie mam w posiadaniu tylko komórkę, a nią kiepsko zdjęcia wychodzą...