sobota, 25 lutego 2012

Marynarz

Podniosłam głowę znad laptopa i wzrok mój zatrzymał się na marynarzu.



Zdjęłam go, odkurzyłam i zrobiłam kilka zdjęć;-)







Już nie pamiętam,czy była to lalka córki, czy syna.Ubranko zrobiłam na drutach(czapeczkę szydełkiem),gdy poprzednie się zniszczyło.Dziergałam wtedy, gdy sklepy świeciły pustkami. Na ubranko poprułam Ślubnego grube skarpety(kupione), zrobione były ze świetnej wełenki;-)
Dzieci wyprowadziły się z domu, lala została ze mną;-)
Ile to już lat...

Ostatnio często odwiedzał mnie listonosz, dostałam śliczne prezenty, w najbliższym czasie pochwalę się;-)))
Cieszę się,z cudownych komentarzy na temat mojej torby;-) dziękuję ;-)

15 komentarzy:

  1. O! jaki on cudowny...no przystojniak pierwsza klasa!Dobrze że nam go pokazałaś :)))
    A moje dziecię zawołałoby na jego widok-hop!hop!odpoczywasz marynarzu?
    Długa historia...

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny. a jak wspomnienia ożywają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, no wzruszające... Moja Mama tez ostatnio odkopała moją lalkę, obieśmy się zryczały... Pozdrawiam Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne są takie wspomnienia. Ja również miałam ukochana lalkę dla której moja mam zrobiła przecudna sukienkę. Później jak moja córa trochę podrosła sama się nią bawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny ten marynarzyk; rozczulające są takie sentymentalne wspomnienia:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastycznie się trzyma ten marynarzyk a i fajnie jest się czasem tak zawiesić i powspominać też mam pare takich rzeczy, przy których wracają wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja żałuję, że nie mam prawie żadnych zabawek z dzieciństwa...Teraz nadrabiam. Bardzo fajna lalka, zapytam na forum, może ktoś coś więcej będzie wiedział o niej. Uwielbiam wracać do takich wspomnien.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny marynarz... tak to już jest, chuchamy, dmuchamy na swoje latorośle a potem zostają tylko po nich zabawki... ale to jest też miłe, bo są wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń
  9. to trochę wiekowy marynarz, a jaki uroczy:D

    OdpowiedzUsuń
  10. sliczny ten marynarz...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny, a u mnie na półce siedzi niedźwiadek, którym bawiłam się w dzieciństwie, a po mnie moi synowie. Ma chyba ponad 45lat:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Każda z nas ma jakiegoś marynarzyka , który kryje w sobie masę ciepłych wspomnien i ciekawych opowieści. Twój jest całkiem ładny i rewelacyjnie ubrany :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I takie zabawki z historią są najdroższe na świecie!

    OdpowiedzUsuń