sobota, 11 grudnia 2010

Zasypana Gdynia

Nie wiem jak wygląda Słupsk od piątku jestem w Gdyni.Miałam jechać dalej na 93 urodziny mojego Ojca ale niestety z moich planów nic nie wyszło. Z powodu zamieci nie pojechałam autkiem, a pociąg dojeżdża do miejscowości około 25 km przed miasteczkiem rodziców. Bałam się że taxi nie chcą ruszyć w tamtą trasę. I miałam rację droga prawie nie przejezdna.

Wiem już, że znowu jestem szczęściarą... zostałam dwa razy wylosowana w zabawach blogowych!!!

Siedzę, lenię się i robię gwiazdeczki. Dobrze że wzięłam troszkę nici, niestety już się prawie skoczyły.

Po odpowiadam na listy i komentarze jak wrócę do domu tzn w poniedziałek.

3 komentarze:

  1. Szczęściarą to Ty jesteś, ale to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po drugiej stronie Baltyku tez snieg ...tyle ze drogi przejezdne ...jak na razie ;) :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach u nas też śnieznie...zima...
    Gratuluję wygranych:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń