sobota, 12 sierpnia 2017

Gdańsk, Jarmark Dominikański

Podróż pociągiem mieliśmy długą, zamiast 2 godz jechaliśmy 5
Nawałnica zerwała trakcję elektryczną
Jednak nie przeszkodziło to nam się świetnie całe popołudnie bawić
Byliśmy na obiedzie w rosyjskiej restauracji
Potem na spacerze nad Motława i wreszcie wieczorem na koncercie Królewskiej Orkiestry. Mimo wszystko to był dobry dzień .
Piszę na telefonie, to nie jest proste ☺
Zdjęć nie udało mi się wrzucić.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. .

10 komentarzy:

  1. Słyszłam i czytałam o tym jarmarku,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu życzę super udanego wyjazdu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Basiu :) Odpoczywaj nasza podróżniczko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam kiedyś na Jarmarku Dominikańskim i z chęcią wybrałabym się ponownie. Tyle pięknych rzeczy tam mają, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jarmark Dominikański to moje maje marzenie od lat, moze w przyszłym roku sie uda?
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. udanego wypoczynku!!!o Jarmarku Dominikańskim opowiadał zawsze mój wujek z Gdańska, nigdy nie byłam, wujka już nie ma, ale może kiedyś :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach te nawałnice. Ważne, że dojechaliście i dobrze się bawicie.
    czekam na powrót i więcej szczegółów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję udanego pobytu w Gdańsku mimo przeszkód natury pogodowej.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdańsk z jego Jarmarkiem Dominikańskim to cudowne miejsce. Można godzinami przechadzać się wśród kramów. Zdjęcia wrzucisz jak wrócisz 😃

    OdpowiedzUsuń
  10. Przygody z nawałnicami nie zazdroszczę, ale relacji z Jarmarku Dominikańskiego to oczekuję. Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń