wtorek, 25 czerwca 2013

Serwety przybywa !

Skończyłam drugą szpulkę kordu .
Zrobiłam dziewięć i pół powtarzanych elementów wzoru. Już tylko dwa i pół i wykończenie.

Serwety już nie zabieram ze sobą,gdy wyjeżdżam. Jest za ciężka na robótkę torebkową;-))
Od poniedziałku jeżdżę do lekarza, na rehabilitację i do kochanego Funduszu Zdrowia. Dwa dni z rzędu  po 2,5 godz kwitłam pod gabinetem lekarza. Dobrze, że wizyty w Funduszu obywają się  bez  kolejek a rehabilitacja jest na umówioną godzinę, bo nienawidzę siedzenia w kolejkach.

Witam
I am no one
 to bardzo młoda blogerka   - na blogu o książkach napisała: "co robię jak nie czytam ?, ja dodam że pracuje z papierami (pudełka , kartki, zakładki)
Wyspa snów 
- jeszcze nie znacie? - wpadnijcie, obejrzycie wesołe " uszytki" ( zabawki, poduszki )

16 komentarzy:

  1. Teraz dopiero widzę, że serweta będzie śliczna. Zrehabilituj się (?!) i wracaj zdrowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Serweta cudna, ja się ostatnio przekonałam, że u nas nie ma publicznej służby zdrowia tylko prywatna! zdrówka i wytrwałości życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuruj się, rehabilituj, serweta tez odpocznie i potem nabierze się ochoty na robótkowanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ piękna serweta się robi;)Zdrówka życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna serweta! Oby wizyty u lekarzy mogły się jak najszybciej skonczyć, życzę zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna serweta - Basiu Ty to masz tempo w tych swoich robótkach, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To będzie piękna serweta! Dużo zdrowia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serweta cudo. Zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wzór!
    wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny,delikatny wzór,podziwiam ♥Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Serweta wygląda imponująco , lubię takie powtarzające się (nudne ?) wzory , niestety obawiam się że poza maskotkami szydełkowo nie byłabym w stanie zmajstrować takiego cuda :)

    OdpowiedzUsuń