wtorek, 8 stycznia 2013

Wróciłam z daleka ;-)

W czwartek byłam u lekarza, pisałam o tym
Niestety po dwóch dniach brania leków , okazało się  że  jednego z nich mój organizm nie toleruje.
Miałam wszystkie objawy, które opisane są jako objawy niepożądane m.in.
zaburzenia widzenia, zaburzenia równowagi, nudności,wymioty, zaburzenia smaku, osłabienie, nadmierna potliwość.... mogłabym pisać jeszcze, ale to nie jest ciekawy temat.
Już wszystko wraca do normy, ale dwa i pól dnia mam wykreślone z życia.
Dzisiejsza kolacja to pierwszy posiłek od soboty, który niestety zjadłam z przyjemnością.

Dziwne chyba nie jest, że robótki, książki leżały odłożone. Nawet do internetu zaglądałam baardzo mało.

Zabrałam się za kończenie następnego haftu krzyżykowego.
Pamiętacie SAL jesienny  z roku 2011.
Ja wyszyłam troszeczkę i przerwałam pracę.



Teraz postanowiłam ten haft dokończyć. 
Spodobało mi się szycie poduszek, ta dynia też będzie na poduszce.

Muszę wyjaśnić co spowodowało moją miłość do poduszek.
Otóż, brałam udział w zabawie u Truscaveczki i moja podusia uplasowała się zaraz za dwiema walczącymi o pierwsze miejsce. Debuko i Lacrima mnie wyprzedziły.
Zmieściłam sie na pudle ;-)))
Nie myślałam,że to może sprawić taką radość!

21 komentarzy:

  1. oj to dobrze, że już wszystko dobrze Barbaro :) pozdrawiam i zdrówka duuuuuuuuuuużo życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. oj to dobrze, że już wszystko dobrze Barbaro :) pozdrawiam i zdrówka duuuuuuuuuuużo życzę

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrowia życzę:)fajny haft będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj nie dobrze że było nie dobrze ale dobrze że teraz jest już dobrze ;D
    Gratuluje zajęcia miejsca na podium :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję miejsca na podium a przede wszystkim życzę zdrówka, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Toż ja to samo miałam w listopadzie. Na szczęście w szpitalu i w porę mnie odratowali. To nic miłego taka reakcja uczuleniowa na lek. Zdrówka! I gratulacje!
    Pozdrawiam,
    Susan

    OdpowiedzUsuń
  7. Duzo zdrowia! A z poduszka, to ja sie wcale nie dziwie:P Gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  8. No i tak się kończy, jak lekarze nie sprawdzają, czy czasem nie jesteśmy uczuleni na lek. Basiu kochana - dbaj o siebie. A trzecie miejsce Kochana to jest coś! Gratuluje z serca

    OdpowiedzUsuń
  9. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :) Gratuluje debiutu poduszkowego. Powiem Ci w sekrecie, że głosowałam na Ciebie, choć w sumie to mój starszy Potwór wybierał podusie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrówka- a podusie fajna rzecz- zwłaszcza gdy maja takie piekne hafty!
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrówka Kochana :* wim co to nietolerancja leku blee
    Pozdrawiam cieplutko a hafcik cudny:)
    No i gratuluje pudła w poduszkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Basiu wracaj szybko do zdrowia. Dobrze, że doszliście, że to lekarstwo źle działa na Ciebie, bo różnie mogłoby się skończyć. Hafcik piękny i delikatny, a podusie własnoręcznie robione to coś wspaniałego.
    Życzę zdrówka i pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrówka Ci życzę i miłych, radosnych chwil !!!

    OdpowiedzUsuń
  14. i ja przyłączę się do gratulacji!piękna ta Twoja podusia:)oby pozytywne i energiczne kolory dyni sprawiły że szybko zapomnisz o zdrowotnych niepowodzeniach;)

    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Basieńko, dużo zdrówka Ci życzę !

    OdpowiedzUsuń
  16. Och jak Ci współczuję. Jak opisałaś te wszystie zaburzenia i sobie wyobraziłam Twój stan to normalnie nic tylko lezeć równo w łóżku. Z lekami tak właśnie jest jeden weźmie i powie że cudownie im pomógł a drugi zacznie chorowac od samego leku. Zdrówka Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Basiu, dobrze że wracasz już do normy.
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu, nie "trać więcej czasu" Wracaj do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń