piątek, 6 lipca 2018

Warsztaty na 16 DWC

Dzisiaj napiszę o trzech następnych warsztatach .


LO maxi Kinga uznała za właściwie zakończony


LO mini Kinga  kazała dokończyć tzn tu i ówdzie popryskać farbą, innymi słowy dokończyć mediowanie, co niestety jest dla mnie czarną magią.



Moje scrapy zostaną takie jakie są i wcale nie uważam tego za porażkę.
Spróbowałam !!!

Kartka bez wykrojnika z Małgorzatą Merder

Kartka bez wykrojnika, bez tuszowania - to nie jest łatwe.




Kwiaty z quillingu z Kasią Wojtasik

Po zeszłorocznym warsztacie u Kasi postanowiłam, że kwiatki quillingowe zagoszczą na moich pracach. Niestety w ciągu całego roku zrobiłam ich tylko kilka. Przybyło mi za to pasków.
Zapisałam się więc i w tym roku na warsztat u Kasi.Obejrzałam jej prace i znowu zapałałam chęcią robienia takich kwiatuszków. Może teraz się uda ;-)





Skręcałyśmy maki, bratki i listki. Kasia skręciła dla każdej z nas po dwa płatki do maka i płatki bratka.
W domu skręciłam drugi mak, resztę popróbuję troszkę później. Będę korzystała z tutoriali Kasi 

Te kwiatuszki, to kwiaty Kasi. Najmniejsze z nich  od niej dostałam.To właśnie takie chciałabym zwijać .

O dwóch ostatnich warsztatach u Zuzy Gułaj opowiem za jakiś czas. Kończę Travel Journal.
Pochwalę się też jakie zakupy zrobiłam na wyjeździe ;-)

7 komentarzy:

  1. Śliczne kwiatuszki !Podziwiam ,trzeba mieć wiele cierpliwości do zawijania :-) Kartki wyszły piękne ,na LO nie znam się wcale .Pierwszy ma pięknie zagospodarowaną przestrzeń ,na drugim trochę pusto -to jedyne co mi rzuca w oczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Precyzyjne palce i cierpliwość, no może jeszcze paseczki, igła lub grzebień i powstaną kwiatki :-)
      W lo takie było założenie, mini i maxi. W mini jak pisałam brakuje na wolnych przestrzeniach mediów.

      Usuń
  2. Bardzo owocne warsztaty, Basiu. Quillingowe kwiaty są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow kwiatuszki są mega fajne

    OdpowiedzUsuń
  4. odwagi odwagi w tych chlapaniach ;) cieszę się, że miałyśmy okazję się poznać i że mogłam ci przybliżyć trochę mój "mediowy" świat :)

    OdpowiedzUsuń