Wysłałam pod stary adres, Morsia się przeprowadziła a ja nie sprawdziłam czy ten który mam jest aktualny.
Paczuszka z wędrującą książką Tiny dotarła wreszcie do Morsi .
Nie byłam nieprzewidywalna do książki dodałam zakładkę ;-)
Hafcik wysłałam naklejony na tekturkę ( zdjęcia nie zrobiłam) |
Zwyczajowo powinny być też słodycze i cóś do picia.
Moja ulubiona herbata, mam nadzieję że będzie smakowała, jeżeli nie wypiją goście ;-) |
Dodałam jeszcze pokrowiec ; na okulary, duży telefon, długopisy... Niepotrzebne skreślić ;-)
Troszkę to trwało, ale ja przecież przede wszystkim czytałam. Czytałam z przyjemnością, bo to lektura z tych "lekkich" , a takiej mi właśnie było potrzeba ;-)
Zapakowałam to wszystko i wysłałam.
Sama okleiłam kartonik! |
Miłego czytania Morsiu !
Morsia zwróciła mi uwagę, że nic w książce nie napisałam ... Zapomniałam!!!
Śliczne hafty :) piękny prezent przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńopakowanie, zawartość, wkład wykonanej pracy - Basiu - cudowny prezent.
OdpowiedzUsuńWszystko cudne :)
OdpowiedzUsuńpokrowiec jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńfajna paczuszka i hafty :)))
OdpowiedzUsuńa herbatka mnie zaciekawiła , bo lubię migdały ;p
Prześliczne hafty! Prezenty od serca :)
OdpowiedzUsuń