Zdarza się że uczestniczę w projektach na UUTW. Tym razem nasza grupa rękodzielnicza przygotowywała pokaz mody z materiałów z recyklingu.
Muszę się przyznać, że moja sukienka powstała tak nie całkiem z recyklingowych materiałów. Użyłam nowe worki do szkła ;-) Oprócz nich stare firanki, taśmę używaną do robienia bukietów i żyłkę, która do niczego nie chciała się przydać (ryb nie łowię). Do usztywnienia fascynatora dodałam płytę.
Dosyć gadania, pokażę jak wyglądał przygotowany przeze mnie strój na pokaz mody ;-)
Spódniczka uszyta została z koła,haleczka również. W dole spódnicy wciągnęłam żyłkę, a halkę poszerzyłam falbaną i sztywną taśmą.
Bluzeczka taka jak widać :-)
Moja modelka, to dziewczyna o figurze modelki i cudownym uroku.
By łatwo było skojarzyć mnie z moja pracą, obie nosiłyśmy takie same fascynatory.
Tę spódniczkę koleżanka uszyła z rolety i nakleiła na nią nakrętki od butelek.
To był najbardziej odjechany i pracochłonny strój. Koleżanka uszyła go z czarnego worka i papierków w które zapakowane były wcześniej porcje kawy. Torebkę i czapkę też sama zrobiła. Dla chłopca zrobiła duże słuchawki z pojemników po kefirze.
A to Gosia nasza najmłodsza, i chyba najbardziej wczuwająca się w swoje zadanie modelka.
Jeszcze raz moja modelka Agata :-) Na pamiątkę po występie Agata wzięła fascynator.
Ta zabawa kosztowała mnie sporo czasu ( haleczka z falbaną zajęła sporo godzin kleiłam ją na dwustronną taśmę) i jeszcze więcej nerwów ( bałam się czy Agata nie będzie się krępować i pójdzie w tej kreacji na pokazie).
Jak widać dzieci, bo również jeden chłopiec uczestniczył w pokazie, bawiły się świetnie.