Dostałam od koleżanki kawałek papierowej tapety, która ma już ok 100 lat.Cieniutka, delikatna, chciałam schować ja do pudełka, bo szkoda mi było ją użyć.
Jednak szybko zmieniłam plany i okleiłam nią okładkę junk journala.
Tapeta bardzo cieniutka i troszkę w czasie oklejania rwała się.
By strony journala były spójne do oklejenia części stron użyłam kolekcji z Actiona.
Journal zaczęłam już wypełniać ;-)
Śliczny efekt końcowy z tą okładką Ci wyszedł. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko.
UsuńMiłego tygodnia.
Basiu, jestem pod wrażeniem Twojego Junk Journala! Ło matko! Tapeta, która ma około 100 lat??? Toż Twój Journal jest cenny :) Wyjątkowa jest ta okładka ......
OdpowiedzUsuńUściski
Ha,ha ta tapeta jest widoczna na zdjęciach robionych przed wojną, podobno to ta sama.
UsuńA co do journala to porwaną w czasie oklejania okładkę chciałam ratować naklejając na nią kwiaty, ale to do mnie nie przemawia. Myślę nad zmianą jego wyglądu.
Miłego poniedziałku.
Tapety się super sprawdzają się w oklejaniu okładek. Fajna ta tapeta i świetnie że znalazłaś dla niej zastosowanie. Choć ja AJ nie robię ale taka 100 letnia tapeta to ma wartość a przez to i Twój AJ ma wartość !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To moja druga okładka z tapety, rzeczywiście sprawdzają się.
Usuńserdecznie pozdrawiam
Cudna tapetowa okładka. Świetna praca. Bardzo mi się podoba taka różnorodność kart - patrzyłam i patrzyłam. Super to Basiu wymyśliłaś. Wskoczył mi do głowy plan wykorzystania moich "końcówek kolekcji" w podobny sposób. Zbieram te pozostałości i ścinki, odkładam do pudełka i nie wiem jak wykorzystać - a tu takie cudo.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo.
UsuńSpróbuj !!!
To prawdziwy zabytek taka stara tapeta:) Ma ogromny urok i świetnie ją wykorzystałaś, Basiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Małgosia X
Dziękuję bardzo Małgosiu.
Usuń