czwartek, 8 czerwca 2017

Jeszcze raz torba (y).


  Na  spotkanie szydełkowe przyniosłyśmy zrobione  torebki, na razie są tylko trzy. Zauważcie jakie są różne.
  Moją znacie.
  Ta duża czarna robiona była słupkami i przez to jest lżejsza od mojej robionej półsłupkami i słupkami. Ma też inne rączki.
  Bardzo podoba mi się ta mała. Ma śliczne kolory i mimo że wygląda na maluszka  sporo się w niej zmieści.


Po tygodniu, dwóch musiałam zrobić w torbie  porządek. Skończyło się jak zawsze,  tzn po znalezieniu niedokończonej pracy wzięłam się do szydełkowania. Reszta drobiazgów znowu wylądowała w torbie.
Tym razem były to resztki sznurka z której zrobiona jest pasiasta torba . Po spruciu próbek okazało się, że jest go jeszcze całkiem sporo.
Powstała mała torebka, 22x27 cm.






 Guziki mam jeszcze od Babci, bawiłam się nimi będąc dzieckiem (ponad 55 lat temu). One są częściowo z materiału ze ślicznymi metalowymi akcentami.



Na pasek zabrakło już sznurka. Zrobiłam go z przeplecionego sznurkiem łańcuszka.

Torebka do leciutkich nie należy, ale dzisiaj wybiorę się z nią na zakupy. Będzie miała pierwszy sprawdzian ;-)

Dziękuję za wszystkie komentarze. Witam nowe Obserwatorki !

14 komentarzy:

  1. Wszystkie pokazane torebki są śliczne, bez wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się wszystkie podobają. Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie są śliczne! Ale ta malutka na zdjęciu z trzema torebkami najbardziej skradła moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie mi się podobają:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne są, że ja nie umiem na szydełku.

    OdpowiedzUsuń
  6. trudna wybrać najładniejszą; razem tworzą fajny komplet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Same piękności - bez wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne torby - każda.
    A wzmianka o guzika przywołała wspomnienia i mojego dzieciństwa:)
    Jak ja lubiłam grzebać w szufladach i wyciągać te guziki, oglądać, układać z nich różne wzorki!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń