Torba jest ciężka, (waży 1,800) więc chyba wykorzystam ją jako pojemnik na wszelakie rozpoczęte robótki. Zrobiłam ją z bawełnianego sznurka 5mm ze wsadem wiskozowym.
Sznurek - to był temat na naszym ostatnim wtorkowym spotkaniu szydełkowym.Była z nam instruktorka, która pokazała jak robić denka, jak dodawać oczka, jak robić rączki. Niby to wszystko wiedziałam, ale dobrze sobie przypomnieć.
Niektóre z nas robiły koszyki inne torebki. Materiał też miałyśmy różny, od spaghietti, przez sznurek 3mm , aż do takiego grubego jak ja.
Dodam jeszcze kilka zdjęć torby z niedoszytymi rączkami.
Wymiary torby, którą robiłam słupkami raz nawijanymi i półsłupkami z trzech kolorów sznurka
- długość rączek po zrobieniu 50 cm,
troszkę odeszło na przyszycie, ale łatwo ją zawiesić na ramieniu, gdybym jednak chciała się z nią gdzieś przemieszczać ;-)
- wysokość 36 cm, szerokość 44 cm
- owalne denko - 36 cm x 9 cm
W ostatnim rzędzie robiłam * 2 półsłupki, 2 półsłupki razem*
To nie było lekkie szydełkowanie, odnowiła się stara kontuzja palca wskazującego prawej ręki. Opuchlizna nie chce zejść ;-(
Z torby jestem bardzo zadowolona!
Dziękuję za pochwały moich poduszek. Rzeczywiście się naszydełkowałam, dopiero po zrobieniu pomyślałam, że mogłam robić je z dwóch kłębków większym szydełkiem.