środa, 22 marca 2017

Piękna pogoda!

Po wczorajszym deszczowym wieczorze rano było dla odmiany śliczne słoneczko.
Pojechaliśmy do naszego ukochanego nadmorskiego miasteczka. Nie tym razem nie do Ustki, do tego drugiego ;-)

Poznajecie ?
Pospacerowaliśmy nad kanałem, kupiliśmy świeżego dorsza  i odwiedziliśmy port.
Na obiad  wróciliśmy do domu, Ślubny zrobił smakowitą zapiekankę z dorsza i makaronu z dodatkiem szpinaku i pomidorów.
Kolacji już nie będę jadła.
Troszkę rozleniwiona chciałam położyć się z książką, ale przypomniało mi się, że nie zajrzeliśmy do biblioteki. Zrobiłam więc karteczkę.

Jest to czwarta, dodatkowa kartka na comiesięczną zabawę do Ani, a właściwie tym razem u Danki
 Cieszę się,że doceniłyście moją pracę nad patchworkowymi kartkami.
Nie chcecie książek, kurek i wycinanek?

11 komentarzy:

  1. Wczoraj w deszczu, dzisiaj w słońce spacerowaliśmy podobnie jak ty Basiu.Może zamiast poczytać,też zabiorę się za kartkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam nie wiem o jakim mieście piszesz, bo prawie z miejsca sie nie ruszam. A karteczka cudna

    OdpowiedzUsuń
  3. Też niestety nie wiem, o jakim miejscu piszesz. Ale zdjęcie ładne.
    A karteczka jeszcze ładniejsza. Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poznaję Darłowo , byłam i ja w zeszłym roku , fajna taka wycieczka , jak jeszcze pogoda dopisała :-)
    A karteczka świetna , czekam na całość.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super są takie spontaniczne wycieczki,zawsze potem ma się ochotę na wszystko i głowę pełną pomysłów;) Śliczną radosną karteczkę zrobiłaś.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego wyjazdu mogę Ci tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny taki wypad! Oj marzy mi sie taki odpoczynek:)) Karteczka bardzo fajna!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kartka, Basiu.
    A ja jeszcze nigdy nie byłam nad morzem.

    OdpowiedzUsuń