sobota, 24 maja 2014
Mój plac zabaw !
Oprócz widocznych na zdjęciu sprzętów użyłam jeszcze : modelarską piłę tarczową , kątową szlifierkę i pistolet do kleju na gorąco.
Baryłeczki będę dzisiaj na balkonie lakierować.
A co robiłam lutownicą?
Skorzystałam z podpowiedzi Ślubnego i wypaliłam nią dziurki w pojemniczku. Nie trwało długo i już miałam odpowiedniej wielkości otwory, by szydełko i sznureczek gładko poprzechodziły .
Na balkon powędrował zrobiony ( z pojemnika na wodę do spryskiwacza do autka ) koszyk na klamerki .
Długość uchwytu i sposób zawieszania na suszarce muszę jeszcze przemyśleć ;-)
Można też koszyczek ozdobić , np zdekupażować, ale ja chciałam właśnie taki .
Renato, ja też widzę w moich pracach błędy.
Dziękuję za komentarze .
Basiu, świetne pomysły. Pewnie sama je wykorzystam. Pojemnik na spinacze jest mi bardzo potrzebny, więc mam nadzieję, że pozwolisz wypróbować Twoje pomysły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Basiu super pomysł czy mogę go ukraść ? Z tymi klamerkami to zawsze problem , a tu taki prosty sposób. Dziękuję i gratuluję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prace i pomysły. Ja to dziurki po prostu wypalam. Używam druta do robienia którego nagrzewam nad świeczką. Świetny pomysł z tą lutownicą na to bym nie wpadła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczarował mnie koszyk na klamerki;)Pomysł kapitalny,wykonanie również;)Czasami trzeba posłuchać mężczyzn;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Taki plac zabaw dla dużych dzieci:)
OdpowiedzUsuńKoszyk super:) a może podzielić mu rączkę na pół i zawiązywać? zawsze wtedy można zawiązać na taką długość jaka jest potrzebna:)
Obserwuję efekty Twoich prac na Fb i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥
Fajny pomysł z tym koszyczkiem na klamerki. Co do dziurek to jak widać ,,co dwie głowy to nie jedna'' :)))
OdpowiedzUsuńA plac zabaw super. Mogłabym się bez problemów na nim bawić :)
Świetny patent z tym pojemnikiem na klamerki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na ten koszyczek :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł!
OdpowiedzUsuń