Ozdobiłam dzisiaj świeczki.
Serwetek mam mnóstwo,ale świeczki są malutkie, więc i wzór musiałam poszukać malutki.
Miałam tez problemy z zakupem świeczek. Są albo już ozdobione, albo takie z zapachami.
Aromatyzowanych np "piernikowo" nie znalazłam ;-)))
Jutro Ślubny ma mi przywieźć świeczki z Kołobrzegu. W kochanej przez nas hurtowni, zawsze coś dla mnie znajdzie.
Kupiłam sobie nowy dziurkacz, reniferka;-)
Dziękuję za komentarze.
Szyszki przyklejałam klejem na gorąco, takim z pistoletu.Kubo, mama będzie wiedziała jakim;-)
Ależ cuudne są te świeczki!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne świeczki :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChciałam wejść tylko na chwilę, by podziękować za komentarz, ale zachwyciłam się tym co zobaczyłam, dlatego zatrzymam sie na dłużej, by popodziwiać wszystkie te wspaniałości.
OdpowiedzUsuńI na pewno nie tylko dzisiaj :)
Bardzo ładne te twoje świeczki - takie optymistyczne. Pozdrawiam. Kre-Akcja :)
OdpowiedzUsuńŚliczne świeczki :) Bardzo mi się podobają, dziurkacz też. Basiu ja też bym chciała takiego ślubnego, który przywoziłby mi coś z hurtowni ;)
OdpowiedzUsuńmasz fart!
Fajnie wyszły te świeczki.
OdpowiedzUsuńo żesz!!! świetne!!!!
OdpowiedzUsuńa to na dole, z tymi reniferkami krzyżowymi CUDNE!!! jednak uwielbiam haft monochromatyczny...
Śliczne świeczki ,nabrałam takiej ochoty na ozdabianie świeczek ,że eh..niewytrzymam
OdpowiedzUsuńsuper, a jaka precyzja w wycinaniu tych reniferków! chyba, że jakieś czary mary tutaj były:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne te reniferki...a haft z poprzedniego posta cuuuudny!
OdpowiedzUsuńŚlicznie potraktowałaś te świece:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też muszę kupić dziurkacz Reniferka!!! Toż to ja! Czy serwetki w trakcie naklejania na świeczki nie rwą się? Bo podobno trzeba je rozwarstwić? Ja chyba bym podarła :-(
OdpowiedzUsuńBasiu, cudeńka robisz, oj cudeńka! Podpatruję, podziwiam i zazdraszczam :):):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne świeczki. i to kokardki na reniferach - przesłodkie ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńŚliczne świeczki.Dziurkacz też super świąteczny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne!!
OdpowiedzUsuńCudne!!! Ślicznie Ci wyszły! A takie świeczki o zapachu piernika... mmm super! :)
OdpowiedzUsuńsuper te reniferki na śiweczkach
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje candy
http://tworzycha.blox.pl/2011/11/Kartonowe-Candy.html
ja tez chce taki dziuracz, albo chociaż te wyciete reniferki, bo mniemam ze taki odpad z niego się wydala :P
OdpowiedzUsuńdzieki za udział w mikołajkach u mnie :)
Ale super pomysł!!! Przepiękne świeczki :)
OdpowiedzUsuńu ciebie juz święta pełną parą, a ja w tym roku mam niesamowite tyły w swiątecznym ozdabianiu :) no i świeczki reniferowe pierwsza klasa !
OdpowiedzUsuń