Z pudełka, które otrzymałam dość dawno temu od Morsi i Gillianka wydobyłam okładkę na zakładkę.
Na lnie wyszyłam koniki morskie i powstała taka zakładka;-)
Z komentarzy dowiedziałam się bardzo dużo o koralikach. W wolnej chwili wpadnę na Allegro i będę buszować;-)))
Chyba już mi się spodobało robienie sznurków z koralików, już dawno niczego nowego się nie uczyłam;-)
zakladka swietna ,chociaz nie w moim kolorze:)
OdpowiedzUsuńa Irysy na Twoim blogu zawsze poprawiaja mi nastroj jak tu wchodze:)Super
Świetna i jak najbardziej w moich kolorach , lubię czerwień.
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna :) klasyczne kolorki dzięki czemu piękna
OdpowiedzUsuńBarbatojka kochana w kompleksy jeszcze i TY będziesz mnie wpędzać, przez te nowe techniki... a zakładka po prostu świetna!! koniki, jak malowane :D
OdpowiedzUsuńZakładka b.ładna. Świetne te bransoletki, ale z tego co czytałam, to idzie do nich masa koralików. Podziwiam, ale efekt fajny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tyle ładnych rzeczy u Ciebie Barbaro:-)..ech oglądam i oglądam...haftowane Balerini, koniki morskie, plecionki...Pozdrawiam ciepło!! i Zapraszam przy okazji na Candy:-)
OdpowiedzUsuńPiekna,,,uwielbiam morskie koniki;)
OdpowiedzUsuńZakladka jest super :)
OdpowiedzUsuńZakładka śliczna.
OdpowiedzUsuńKoniki morskie - facet jak matka - oto wyzwanie dla naszych facetów!