Zza wody przybyła do mnie biżuteria. Sama sobie nie wybrałabym tak ślicznej. Wszystko jest jakby dla mnie zrobione;-)
Hania wysłała kilka paczuszek,więc nie tylko ja cieszyłam się z wylosowanego prezentu.
Haniu, dziękuję bardzo ;-)))
Tutaj również miałam również szczęście w losowaniu. Morsia oprócz wylosowanych kolczyków (one są bardzo śliczne, delikatne)
zapakowała dużą paczkę przydasi, nie będę miała okazji nudzić się. Zapewniła mi pracy na wiele wieczorów;-))) Będę pokazywała zrobione już rzeczy. Najbliższe niebawem, bo juz zaczęłam robić;-)
Dziewczyny z Przyjaźni pasjami pisanej, dziękuję bardzo;-)))
Zapisać się można i wylosować wianek, jeśli ktoś ma ochotę;-)))
gratuluję :) powinnaś koniecznie grać w totka z takim szczęściem ;) Z takimi przydasiami ja też miałbym zajętych kilka wieczorów.....
OdpowiedzUsuńale biżutkowe paczuszki Ciebie nawiedzily...
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że mogłyśmy sprawić Ci radość ^^ Ja cieszę się, że moja twórczość się podoba i mam nadzieję, że kolczyki będą służyły długo!
OdpowiedzUsuńI ciekawe już jesteśmy co wyczarujesz z przydasi! ;D
Tylko jedna mała uwaga - nie wiem czemu wszyscy tak skutecznie bronią się przed odmianą mojego nicka... ;P Owszem, jest to rodzaj męski, ale odmienia się normalnie - Gillanka. Ot taki wybryk natury. ;)
Pozdrowionka,
Laura
Trzpiocie (ale fajnie), podobno losowania candy i gry losowe, to dwie wykluczające się rzeczy,... tak mi któraś tłumaczyła;-)
OdpowiedzUsuńBoniusiu, Ty dobrze wiesz,że mam szczęście w losowaniach biżutek;-)
Gillanko, zawsze zastanawiam się czy nicki się odmienia;-)
OdpowiedzUsuńmam sporo pomysłów, tylko lista długa, najpierw muszę zdziełać fanty za łapanie licznika, rozumiesz - piorytety ;-)))
Chyba źle odmieniłam jeżeli Gillanek, to powinnam napisać Gillanku;-)
OdpowiedzUsuńale nabijam sobie ilość komentarzy;-)))
Farciara ;) Ale nie żałuję Ci :) :) :) Tylko zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPiękny komplet biżuterii od Hani, bardzo do Ciebie pasuje!
Tak jest, Gillanku jest ok :D Dzięki ;) Swoją drogą to morsi zasługa, że jestem męskoosobowa, bo to ona wymyśliła ten mój pseudonim ;)
OdpowiedzUsuńPoczekamy, zobaczymy. Będziemy zaglądać i wypatrywać cóż tam ciekawego z tych przydasi się urodziło...
Gratuluję listonosza...Och, upominków - chciałam powiedzieć!Same śliczności! A w szczególności zielona brosza!
OdpowiedzUsuń