Prac zrobionych na majowych warsztatach w Trzęsaczu powstało osiem. W pierwszy wieczór powstał wianek. Na gotowej bazie , z wybranymi materiałami i z możliwością zerknięcia na wiankiem zrobiony już wcześniej przez Ewę jako przykład.
Prace nad nim trwały sprawnie i dosyć krótko.
A na jednym z ostatnich warsztatów (chyba ostatnim) zrobiłyśmy zawieszkę. Do jej zrobienia podchodziłam jak do jeża, w końcu jednak zrobiłam ją.
Co ważne bardzo mi się jej robienie podobało.
Na zawieszce miał być własnoręcznie zrobiony ptaszek z masy lekkiej, ja jednak użyłam ptaszka wystruganego przez słupskiego artystę Antoniego Wilmę. To u niego na warsztacie wystrugałam kaczkę.
Moja zawieszka wisi na balkonie i tam w bardzo burzowe i deszczowe popołudnie zrobiłam jej zdjęcia.
Wianuszek cudny, ale zawieszka skradła moje serce, pewnie przez tego ptaszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wianek i zawieszka wyjątkowo urodziwe. Bardzo mi się podobają Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPiękne obie prace:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń