Wczoraj wieczorem zakończyły się pierwsze warsztaty na Nadmorskich Cynkowych Warsztatach Craftowych w Trzęsaczu.
Spotkałam znajome osoby, poznałam nowe. Jest pięknie.
Kleiłyśmy i ozdabiałyśmy domek firmy Tekturkowo.
Wczoraj wieczorem zakończyły się pierwsze warsztaty na Nadmorskich Cynkowych Warsztatach Craftowych w Trzęsaczu.
Spotkałam znajome osoby, poznałam nowe. Jest pięknie.
Kleiłyśmy i ozdabiałyśmy domek firmy Tekturkowo.
W tym roku bawię się w dwóch zabawach wielkanocnych. Do świąt powinnam mieć 24 kartki. To i tak za mało by wysłać wszystkim, komu chciałabym :-)
Dołączyłam do zabawy w Krzyżykowym szaleństwie
Karteczka na święta grudniowe zrobiona :-) Zalinkowałam ją do galerii u organizatorki zabawy - Kasi.
O, jeszcze napis, ale to nie problem, dokleję :-)
Właściwie to wpis bez wszelkich prac. Troszkę pocięłam papierów i jedno folio projektu Kasi Gruszy zrobiłam, ale trzeba je jeszcze troszkę ozdobić i obfotografować.
"Zwiedzałam" przybytki sztuki w Gdańsku :-) W jednym tygodniu byłam w Muzeum Bursztynu i w Filharmonii Gdańskiej na Koncercie Wiedeńskim w wykonaniu Orkiestry Księżniczek. Największym wyróżnikiem tej orkiestry jest jej skład i ubiór. W skład wchodzą szczupłe młode muzyczki grające na instrumentach smyczkowych. Ubrane są w bardzo kolorowe, tiulowe suknie. Mnie przez cały koncert wydawało się, że widzę w tej orkiestrze małe dziewczynki. Prawie cały koncert wysłuchałam z zamkniętymi oczyma, bo ta feeria barw na scenie mnie rozpraszała.
U nas też się dzieje sporo. Środowe popołudnie spędziłam na otwarciu wystawy rezydenta Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Ustce, relacja jest na fb.
W ostatnią sobotę znowu byłam w Gdańsku, tym razem w Operze Bałtyckiej na Królu Rogerze Karola Szymanowskiego z librettem Jarosława Iwaszkiewicza i Karola Szymanowskiego.
Ponad 50 lat nie byłam w tej operze :-)
W niedzielę, spędzaliśmy czas już lokalnie. Poszliśmy na bardzo kameralny solowy koncert Nameny Lali. Już w grudniu byłam na jej koncercie i na zapowiadany koncert letni też się wybiorę.
W tym tygodniu też pewnie dużo nie zrobię, bo zaczynam pakowanie na 5 dniowy wyjazd na warsztaty Ewy Mrozowskiej do Trzęsacza.
Dzisiaj zaś spędziłam 2,5 godz w szpitalu pod gabinetem lekarskim, to była rozrywka 😏
Wczoraj zrobiłam ostatnie pięć kartek.Trzy wysłałam bez zrobienia im zdjęć.
A to dwie pozostałe. Nie wyglądają jakby robiła je jedna osoba, każda kartka inna.
Życzę wszystkim spokojnych świąt
Zupełnie zapomniałam o zabawie wielkanocnej u Małgosi . Edytowałam więc post i moją karteczkę zgłaszam do Jej zabawy.