To zadanie nie było już tak łatwe jak pierwszy projekt.Pomimo to robiło mi się go przyjemniej. Może dlatego, że to coś nowego.
Olga Bielska shadowbox opracowała cudownie, każdy szczegół był przygotowany perfekcyjnie. Dlatego pewnie drugi. czerwony już robiony samodzielnie nie sprawiał mi większych problemów.
Nie umiem zrobić zdjęć boxa z ciepłym światłem, na żywo też to zimne światło wygląda lepiej.
Prawdziwe cacuszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosia X
Małgosiu, dziękuję i miłego weekendu
UsuńTo jest mega piekne, pierwszy raz widzę takie cacko ,gratuluję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Urszulo.Dla takich cacuszek zapisuję się na warsztaty.
Usuńpozdrawiam
O jeny są śliczne , biała wymiata :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Olga cudownie dobiera dodatki i papiery.
UsuńPrzepiękne, ale to by było świetne na kiermasz do szkoły, będę musiała nauczyć się do przyszłego roku;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na czasdlahaftu.blogspot.com kiedyś haftytiny;)
UsuńZ choineczką jest sporo pracy, ale warta jest tego. Blog pod nową nazwą jak zobaczyłam wciąż obserwuję
UsuńPrzepiękne i bardzo efektowne są te choineczki. Robią wrażenie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino
UsuńMistrzostwo! Widac że Twoje prace są wymagające. Zawsze jest tu masa detali.. I do tego kartki czy boxy mają różne przestrzenne formy! Tworzysz cuda! Zachwycam się i przesyłam pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńO WOW!!! Jestem pod wrażeniem!!!! Choinki są przepiękne! Na prawd warto było poświęcić im tyle pracy:)
OdpowiedzUsuńWow! Normalnie brak mi słów, ale śliczności zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń