Bardzo mi się podoba. Niesamowite są te karty. Z takim art-journalem nudy nie będzie, bo pojawiaja się coraz to nowe wyzwania, jak zagospodarować właśnie tę kartę. Super pomysł. Wykorzystam go jesli można w pracy z dziećmi szkolnymi:))) Uściski Basiu:)
sama skasowałam sobie długą odpowiedź na Twój komentarz. Wpadnij do Wioli na jaj Yt to przekonasz się jak niesamowite journale tworzy https://www.youtube.com/channel/UCCDcKtnYYzlrCOzu2qHgeZg miłego tygodnia :-)
Boooski!!!! Te zegary i starodawne strony. Choćby za czasów, gdzie chodziło się w obszernych sukniach. Megastycznie mi się podoba. Podoba mi się każda strona i każdy detal, jaki tylko zauważyłam. Podoba mi się miks kolorów. Czuję mega dobre wibracje, dla mnie idealna praca, taka mistrzowska!!!!!! <3 Z wielkim podziwem pozdrawiam. :)
Świetny kolejny art-jurnal. Ale najważniejsze że mogłaś się spotkać z takim samymi zakręconymi na punkcie rękodzieła osobami. Ja bym chyba też nie zdążyła na warsztatach dokończyć takiego dzieła. Pozdrawiam
Bardzo pomysłowy i piękny Junk Journal. W tym roku absolutnie nie pasowało mi Spotkanie na Starogranicznej. Wrocław odwiedziłam tydzień później, ale uwielbiam atmosferę tych spotkań i bywam jak tylko mogę. Pozdrawiam Alina
Bardzo mi się podoba. Niesamowite są te karty. Z takim art-journalem nudy nie będzie, bo pojawiaja się coraz to nowe wyzwania, jak zagospodarować właśnie tę kartę. Super pomysł. Wykorzystam go jesli można w pracy z dziećmi szkolnymi:)))
OdpowiedzUsuńUściski Basiu:)
sama skasowałam sobie długą odpowiedź na Twój komentarz. Wpadnij do Wioli na jaj Yt to przekonasz się jak niesamowite journale tworzy https://www.youtube.com/channel/UCCDcKtnYYzlrCOzu2qHgeZg
Usuńmiłego tygodnia :-)
Boooski!!!! Te zegary i starodawne strony. Choćby za czasów, gdzie chodziło się w obszernych sukniach. Megastycznie mi się podoba. Podoba mi się każda strona i każdy detal, jaki tylko zauważyłam. Podoba mi się miks kolorów. Czuję mega dobre wibracje, dla mnie idealna praca, taka mistrzowska!!!!!! <3 Z wielkim podziwem pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja tylko jestem odtwórcą ;-)
UsuńŚwietny kolejny art-jurnal. Ale najważniejsze że mogłaś się spotkać z takim samymi zakręconymi na punkcie rękodzieła osobami. Ja bym chyba też nie zdążyła na warsztatach dokończyć takiego dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu, mogłabym zrobić sobie podobny z filmu na Yt, ale spotkania i rozmowy to jest to co ciągnie mnie na spotkania.
Usuńpozdrawiam
Bardzo pomysłowy i piękny Junk Journal. W tym roku absolutnie nie pasowało mi Spotkanie na Starogranicznej. Wrocław odwiedziłam tydzień później, ale uwielbiam atmosferę tych spotkań i bywam jak tylko mogę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Ja wyjątkowo w tym roku byłam we Wrocławiu i w okolicach wyjątkowo dłużej.
Usuńpozdrawiam
Basiu, świetny ten journal, bardzo podoba mi się ta forma, choć sama nie wykonuję.
OdpowiedzUsuńTy już wiesz co chcesz robić, ja w związku z pogarszającym się wzrokiem wciąż poszukuję ;-)
Usuń