Tym razem do Koszalina pojechałam pociągiem. Spokojnie bez stresu dotarłam na miejsce. Z dworca do Pracowni Niebanalnie Kreatywnej bliziuteńko.
Cieszę się, że przetestowałam ten sposób dojazdu na warsztaty.
Tym razem Małgorzata zaproponowała warsztat "Pudełko z niebanalną fakturą".
I to jest to co mi się bardzo spodobało.
Do domu wróciłam z ozdobionym pudełkiem.
Rano w niedzielę pojechaliśmy na jarmark, przywiozłam sobie zapas serów z Statkiewiczówki- Sery Zagrodowe Swołowo.
I to jest to co mi się bardzo spodobało.
Do domu wróciłam z ozdobionym pudełkiem.
w środku pudełka zostały paproszki, wystarczy je wytrzepać |
Rano w niedzielę pojechaliśmy na jarmark, przywiozłam sobie zapas serów z Statkiewiczówki- Sery Zagrodowe Swołowo.
Po raz pierwszy jadłam dżem z czerwonej papryki. Kupiłam sobie na jarmarku taki , bo do serów od Edyty bardzo pasuje. Prawda, bardzo z ricottą mi posmakował.
Była piękna pogoda, po południu zerwał się wiatr. Zapowiadała się duża burza, jednak tylko troszkę popadało, a wiatr obsypał mi moje róże ;(
Naprawdę niebanalne pudełko, Basiu. I niebieskie - super!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPiękna struktura i kolor :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nakładania tej struktury się nauczyłam. Jest proste, ale łatwe w wykonaniu gdy już się wie jak ;-)
UsuńBasiu, pudełko jest fantastyczne, zarówno kolor, jak i pomysł na jego wykonanie to strzał w dziesiątkę, brawo! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale pomysł jest Małgorzaty, ja tylko wykonałam je pod jej dyktando.
UsuńBardzo ciekawe, takie "inne":)
OdpowiedzUsuń