poniedziałek, 29 października 2018

Haft matematyczny

Jestem w posiadaniu tej książki, której zdjęcie umieściła Ania na banerku swojej zabawy październikowej.



Po raz pierwszy dziurkowałam kartoniki w szpitalu w Kościerzynie w 2015r. Ten haft pokazała mi pacjentka z sąsiedniego łóżka. Wtedy bardzo mnie wciągnął. Kartek powstało wiele.
Teraz też zabrałam ze sobą książkę i nici.
Niestety nie wzięłam ze sobą baz, kartki więc chyba nie powstaną.






Kartek jeszcze nie ma, więc do Ani nie będę linkować.

30.10 -Ania jednak kazała linkować.

18 komentarzy:

  1. cudne karteczki :) dziękuję za udział w mojej zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Trudno nie skusić się do udziału w takiej zabawie :-)

      Usuń
  2. Najbardziej podobają mi się choinki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu cudne te hafty , podlinkuj do żabki , nic nie szkodzi , że bez baz przyjmę i taka wersję . Podobają mi się te hafty bardzo, zwłaszcza ostatnie choineczki są bardzo urodziwe. :-)
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe hafciki, cudownie sobie umyśliłaś i wkomponowałaś w kartkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania ma dobre serduszko :).

    Kartki śliczne choć trochę zakurzone hihi ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakurzone, ale postaram się je troszkę odmłodzić hi,hi.

      Usuń
  6. Basiu śliczne hafty poczyniłaś! mnie zachwyciły szczególnie poinsecje- może dlatego ze jeszcze ich nie widziałam?
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Basieńko, cudne hafty i to już prawie gotowe kartki.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń