Zapisałam się w Centrum szkoleń "Metodis" na 30 godzinny kurs. Uczę się podstaw patchworku.
Dzień pierwszy kursu mam już za sobą. I znowu w kursie biorą udział dziewczyny, które już znam z poprzednich warsztatowych spotkań. Nie znałam tylko instruktorki - pani Danuty Zaczek
Szyłyśmy poduszkę.
Dostałyśmy już przycięte kwadraty na przód poduszki. wystarczyło tylko dobrać sobie wzory i kolory. Oczywiście , by nie pomylić kolejności zszywania. zrobiłam sobie zdjęcie rozłożonych kwadratów.
Zszywanie kwadracików wymagało skupienia. Zszycie kwadratów by wszystko było dokładnie na styk udało mi się prawie we wszystkich miejscach.
Jak na pierwszy raz milimetrowe odstępstwa uważam za dopuszczalne
Tak wyglądały nasze poduszki po skończonych zajęciach. Mojej brakowało tylko zamka.
Wszyłam go dzisiaj rano.
Jak widać do szycia patchworku zabierałam się od dłuższego czasu. Mam kilka gazet i książek. Część pożyczyłam koleżankom
Poduszka ma wymiar 40x40 cm. Przód uszyty jest z 25 kawałków, tył z czterech. Podszewkę uszyłam z jednego kolorów tyłu. Nie widać dokładnie, ale tył uszyty jest z dwu różnych materiałów.
Następne spotkanie we środę.
Maszyna stoi rozłożona, więc zaczęłam zagospodarowywać kwadraciki z "bombkowania u Agi"
Wszystko przygotowane nóż, linijka,mata, materiał "świąteczny" ,kwadraciki z bombkami
Na razie materiału mam na 5 podkładek.
Bardzo dziękuję Wam za komentarze !!!
Piekny jest ! bardzo się mi podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGratuluję Basiu.Poduszka wyszła rewelacyjnie.Nowy projekt również zapowiada się pięknie.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńW grudniu nie zdążyłam uszyć podkładek. Teraz do świąt powinnam.
Pozdrawiam
Basiu, poduszka wyszła Ci wspaniale. Dobry pomysł na zagospodarowanie hafcików. Jesteś bardzo odważną kobietą i nie boisz się nowych wyzwań. Gratuluję. Burdę mam.
OdpowiedzUsuńZaraz siadam do przycinania kwadracików. Odłożę to znowu do świąt nie zdążę ;-)
UsuńNowe wyzwanie to drugie ja ;-)))
Czasem kupię gazetkę lub książkę, pożyczam albo odkładam na półkę. Te na szczęście są przeglądane.
Śliczne poduszki! Niespotykanie zdolna kobieta z Ciebie!
OdpowiedzUsuńAż tak nie chwal, bo się zarumienię.
Usuńświetny kurs:)sama bym poszła:)podsunęłaś mi fajny pomysł na zagospodarowanie haftowanych bombek:))))
OdpowiedzUsuńJa o podkładkach myślałam już dawno ;-)
UsuńJeżeli zostanie mi materiału w gwiazdki zrobię bieżnik!
Basiu jesteś niesamowita! Ciągle coś nowego i zawsze pięknie :) Patchwork to coś co myślę, że by mnie powaliło - bo ta dokładność!
OdpowiedzUsuńZapomniałam wrzucić zdjęcie zbliżenia na łączenie kwadracików, większość jest na 4,8 ;-) Na piątkę muszę jeszcze popracować. Najważniejsze nie spieszyć się.
UsuńJaka ja mądra po pierwszym spotkaniu , własciwie to wszyscy wiedzą.
poduszka bardzo fajnie ma dobrane kolory
OdpowiedzUsuńTak nie do końca miałam wybór. Kwadraciki zostały nam narzucone. Wybór był, ale ja podeszłam troszkę później i te spokojne kolory już były zagospodarowane ;-)
UsuńŚwietna poszewka! Kolory urocze i wzór z kwadracików super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńZe wzorem poszłam na łatwiznę, zastosowałam wzór gdzieś, kiedyś widziany ;-)
Super, fajny pomysł na wykorzystanie bombeczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPodziwiam za cierpliwość. Wykonanie doskonałe. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam
UsuńPani Basiu,miło mi zobaczyć Pani poszewkę skończoną i w pełnej krasie.Widać,że wszystko co Pani robi,to jest zrobione z pasją i zaangażowaniem.Do zobaczenia na kolejnych patchworkowych zajęciach.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńJuż maszyna i ja oczywiście czekamy na następne zajęcia ;-)))
Śliczna poduszka! Pięknie dobrane wzorki jak i kolorystyka! Super:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńWspaniałe efekty nauki patchworku, gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTo dopiero początki, mam nadzieję,że z poważniejszym wzorem też dam sobie radę.
Ło matuchno, gdzie Ciebie Basiu znowu zaniosło??????
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą, to ta poszewka na podusię bardzo fajnie Ci wyszła.
Pozdrawiam cieplutko
Miło Cię czytać.
UsuńPodusia za jasia będzie mi robić ;-)
ściskam
Basiu tego kursu to Ci wyjatkowo zazdroszczę. Chętnie i ja bym na taki poszła. Od zawsze mi się marzył patchwork . Co prawda z ta dokładnością u mnie to różnie bywa ale może jakoś by dała rade. A twoja podusia wyszła rewelacyjnie !! Gratuluje !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyznam Ci się,że szycie poduszki poszło jako tako. Jednak zszywanie grubszego i sztywniejszego materiału z kanwą już nie jest takie proste.
UsuńKorzystam ze wszystkich dostępnych kursów dopóki mam siły i kasę.
pozdrawiam serdecznie
Basiu, super praca, zazdroszczę i kursu i umiejętności. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Pozdrawiam
UsuńBiegnę do Ciebie pooglądać Twoje prace ;-)
Oj ciekawa jestem jak te kwadraciki z hafcikami bombkowymi będą się prezentowały. Podusia super:)
OdpowiedzUsuń