Słoneczne prezenty !

Wzięłam udział w candy, które zorganizowała Ania w Płonących motylach.
Czas trwania zabawy minął, niestety  wylosowana osoba nie zgłosiła się.To ja zostałam wylosowana w powtórnym losowaniu.

 Dostałam od Ani;

 dwa komplety pięknie zrobionej, żółciutkiej biżuterii

 karteczkę z życzeniami

 słodycze, które na ogólnym zdjęciu nie znalazły się, bo szybciutko zrobiłam im zdjęcie i zjadłam (jestem ogromnym łasuchem)

 w paczuszce znalazły się też przydasie; wstążki, kuleczki, pręcik, kwiatek i cudne żółte piórka, no i kilka żółciutkich serwetek(takich jeszcze nie mam ).
Wszystko już znalazło swoje miejsce, przydasie pochowane, biżuteria w pudełeczku, kartka cieszy oko stojąc na biureczku.
Tylko serwetki leżą na wierzchu, chcę zrobić z nich papier do karteczek.

 Aniu, dziękuję bardzo, przesyłka od Ciebie bardzo mnie ucieszyła.

Gdyby nie dobra dusza, mogłabym i ja nie wysłać do Ani adresu . Post z powtórnym losowaniem, jak i wiele postów z innych blogów odłożyłam do przeczytania na później.