Tak wygląda moje samopoczucie po naszym wędrowaniu.
Dzisiaj całe przedpołudnie spędziliśmy w parku Technikum Leśniczego w Warcinie, które mieści się w dawnej posiadłości Bismarcka. Latem lub po uprzednim kontakcie telefonicznym można zwiedzać cały obiekt , my pojechaliśmy niezapowiedziani.
Widok pałacu od strony parku
Stojąc przed tym cmentarzem psów robiłam zdjęcie pałacu ,
potem zwiedzaliśmy resztę parku - żródło Joanny , zasilające stawy w parku.
Spodobało mi się oczko wodne z trębaczem ... Dużo chodziliśmy alejkami w parku.
Potem zmęczona cierpliwie czekałam aż Ślubny podejdzie do szpitala dla ptaków, obejdzie Centrum edukacji, obejrzy pomnik konia zainstalowany w bocznej ścianie budynku , zauważy pomnik M. Konopnickiej, armatę stojącą na trawniku ... Ja to wszystko widziałam będąc na wycieczce UUTW z prof. Sobiszem z AP.
Czekając na Ślubnego ćwiczyłam skłony .
W domu zaś, po smacznym obiedzie , ćwiczyłam zwijanie różyczek.
Już zapomniałam, jak bardzo mi się takie różyczki podobają.
Super wycieczka, a różyczki z liści i ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidok takich ślicznych liści zawsze kojarzy mi się z takimi różami ;-)
UsuńPiękne te liście, a różyczki mistrzostwo świata po prostu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
To tylko zasługa liści, a różyczki no cóż jak takie polne, każda inna ;-)
UsuńJa dziś też wybrałam sie na spacer i podobnie jak Ty jestem zadowolona,ze wyrwałam się z pracowni...
OdpowiedzUsuńRóżyczki śliczne, ja mam jednak problem z ich związywaniem- nici sie zsuwają, a jak Ty sobie radzisz z tym?
Lubimy takie wypady, już mamy plany na następną wycieczkę.
UsuńLiście jeszcze nie są bardzo wysuszone, więc zaciśnięcie nici zupełnie wystarczy, nawet nie wiązałam.
Dziękuję Ci! Zapomniałam ze je także robiłam! Wspaniałe rozyczki!
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik :) Uwielbiam takie wypady, i te dłuższe i te krótkie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik :) Uwielbiam takie wypady, i te dłuższe i te krótkie ;)
OdpowiedzUsuńJejku jak ja ci zazdroszczę Basiu tego zwiedzania, ale nie zmęczenia. Chociaż to takie "dobre" zmęczenia. A liściowe róże cudne. U nas niestety albo zielone liście na drzewie, albo już całkiem suche i brzydkie pod nim..
OdpowiedzUsuńNiezwykle urokliwe miejsce. A mnie zauroczył bukiet, co prawda już podobne widziałam, ale dopiero u Ciebie zobaczyłam rozetę z liści pod kwiatami, genialne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny bukiecik z kolorowych jesiennych liści. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny bukiet...uwielbiam liście w tych kolorkach jesiennych..
OdpowiedzUsuń