czwartek, 26 lutego 2015

Czytam i leniuchuję :-)

Przeczytałam od poprzedniej środy "Dolinę umarłych " napisaną przez Tess Gerritsen. Tak dużo ostatnio czytam książek tej autorki  , przeczytam wszystkie książki dostępne w bibliotece. Dwie następne czekają w kolejce na półce nad biurkiem .
Już wiecie , że nie umiem i nie lubię pisać recenzji. Najczęściej tez nie czytam napisanych przez innych. Za dużo jest w nich opisów treści ( np. tu kliknij ), a tę wolałabym sama poznawać w trakcie czytania.

Środa z Maknetą znowu wypadła w czwartek :-)

Wczoraj nie było wpisu, bo po powrocie z wykładu na UUTW czytałam.
Czytałam dzisiaj rano przed pójściem na blokadę barku.
Będę czytała po opublikowaniu tego co teraz piszę i niestety dzisiaj chyba skończę tę książkę.


  Właśnie "Lista marzeń " napisana przez Lori Nelson Spielman , jest tą książką, która nie pozwala mi robić coś innego niż czytanie.
 Czy możliwa  jest realizacja marzeń spisanych przez dwunastolatkę  gdy ma się już ponad trzydzieści lat ?
Chyba, może ... Przeczytajcie , przekonajcie się same!
Ostatnie dni to czas gdy odstawiłam thrillery i czytam  książkę o której na obwolucie przeczytałam ;
" W tej  książce jest wszystko, co kocham i czego szukam w kobiecej literaturze: jest mądra , zabawna  i poruszająca" - a napisała to autorka innej książki dla kobiet ( nie lubię tego określenia ) Susan Elizabeth Philips. Jej ksiązki też muszę w bibliotece odszukać.

Zaczęłam też troszeczkę szydełkować , tym razem kurki  dla siostry .

8 komentarzy:

  1. Ja też nie lubię streszczenia całej książki w recenzjach. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tresc ksiazki brzmi jak marzenie :) Chetnie bym przeczytala :)

    OdpowiedzUsuń
  3. już sama okładka powoduje, że chętnie bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak zareklamowałaś, że aż się chce ja przeczytać. A kurki piekniutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponad trzydzieści lat? Przecież to najlepszy wiek na realizację marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  6. super. Zapisuje na listę. Zaraz sprawdzam czy jest w ibliotece

    OdpowiedzUsuń
  7. inaczej się czyta książki gdy nie zna się recenzji, potem gdy ma się własne zdanie to można podyskutować

    OdpowiedzUsuń
  8. O muszę koniecznie przeczytać Listę marzeń. (Moja lista książek rośnie w zastraszającym tempie).
    Też nie bardzo lubię czytać recenzje i często cieszę się, że o czym jest książka dowiedziałam się sama, ale z drugiej strony fajnie by było czasami wymienić się opiniami na temat książki.

    OdpowiedzUsuń