Niektóre książki długo wędrują.
Czasami mam wrażenie, że już do mnie nie dotrą.
Ta w końcu dotarła , wyruszyła od Tami , ja otrzymałam ją od April .
Książkę zaczęłam czytać, ale przerwałam. Wezmę na rehabilitację, bo mimo objętości lekka jest .
Razem z książką dostałam zakładkę, na odwrocie jest moje imię, przypuszczam,że zakładka jest dla mnie.
Niestety książka w dalszą podróż wyruszy dopiero po moim powrocie z oddziału rehabilitacyjnego , najwcześniej po trzech tygodniach.
Często w ostatnich latach bywałam w szpitalach, jednak ten pobyt jest inny. Nie czeka mnie zabieg, tylko nauka chodzenia. Przez dłuuuugie lata z powodu krótszej nogi nauczyłam się chodzić jak kaczka.
Ten model chodzenia tak bardzo zakorzenił sie w mojej głowie, że nie umiem chodzic inaczej.
Słowa - idź prosto, nie bujaj się nie pomagają, a wręcz przeciwnie .
Mam troszkę zaległości w wysyłkach do których zobowiązałam się organizując "łapanie licznika".
Jako, że mają to być prezenciki związane z Wielkanocą , obiecuję do świąt dotrą .
Laptopek oczywiście jedzie ze mną, ale jak będzie z pisaniem postów, to sie okaże na miejscu.
Tym razem nie będę miała autka, więc podróże i odwiedziny nie wchodzą w rachubę , trudno.
człowiek całe życie się uczy życzę miłego czytania :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia , pogody ducha i tej za oknem, wypocznij przy okazji .
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! Trzymamy kciuki! Dasz radę, Jesteś silna! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńWytrwałości! Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia w nauce :))
OdpowiedzUsuńMiłej nauki i wytrwałości :) Czytaj spokojnie, spaceruj i odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńOwocnego i przyjemnego pobytu życzę. I dużo słoneczka :)
OdpowiedzUsuńO... to dużo sił życzę i dobrego nastroju...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)