Od kilku dni na wszystkich spotkaniach UUTW pokazuję koleżankom, jak szalik boa udziergać. Tak przy okazji zrobiłam dla siebie.
W Netto były nici , ale w malutkich szpulkach. Żeby zrobić szalik musiałam połączyć dwa motki.
Serweta dalej się dzieje. Już zaczęłam trzecią szpulę nici .
Cudne odcienie szarości i przejścia kolorów.
OdpowiedzUsuńPiękne boa,w bardzo fajnych kolorach;)
OdpowiedzUsuńOj ciekawa jestem tej serwety:)
Taki szalik boa ładnie prezentuje sie pod szyją niz prosty,a na tą pore akurat...
OdpowiedzUsuńTaki boa to by mi sie przydal :)
OdpowiedzUsuńBoa wygląda kusząco. Szkoda, że przy zakupie włóczki nie dodają chociaż godzinki czasu gratis. :-)
OdpowiedzUsuńTeż se taką "tasiemkę" zakupiłam, będę działać :) Ale Renik miała rację: u mnie też czas w ofertę nie wchodził :(
OdpowiedzUsuń