Przez ostatni tydzień szydełko nie wyjmowałam z ręki, by troszkę odpocząć chwyciłam wczoraj ... szydełko, znalazłam resztkę nici i zrobiłam serwetkę;-)
Serwetka nie jest bardzo mała ma 32 cm średnicy.
Zdjęcie TUSALowego słoika zrobiłam właśnie na niej.
Jest nie zblokowana , bo i tak za chwileczkę chowam ją do szufladki i będzie czekała na lepsze czasy lub nowego właściciela .
Serwetka śliczniusia! A słoiczek całkiem nieźle zapełniony... Basiu wytłumacz mi po co się pokazuje resztki niteczek?Robicie to wszystkie,a ja głuptas nie uświadomiony nie wiem o co z tym chodzi...
Zdolne raczki masz!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka - podziwiam zdolności :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie szkodzi, że mała ważne, że śliczna, uwielbiam szydełkowe serwety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w Rozdawajce.
Ja też bardzo lubię szydełkowe srwety i obrusy, niestety, nie było mi dane nauczyć się. Dlatego będę podziwiać.
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczniusia! A słoiczek całkiem nieźle zapełniony...
OdpowiedzUsuńBasiu wytłumacz mi po co się pokazuje resztki niteczek?Robicie to wszystkie,a ja głuptas nie uświadomiony nie wiem o co z tym chodzi...
hahaha widać odpoczynek dobrze Ci zrobił:) serwetka jak ta lala:))))
OdpowiedzUsuńwooooooow zadziwiasz mnie tempem swojego szydelkowania, ja bym z miesiac sie mordowala a i tak takiej pieknej serwetki bym nie byla w stanie zrobic
OdpowiedzUsuńW ciągu jednego dnia? Piękna serwetka i szybko zrobiona :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka. Brawo.
OdpowiedzUsuńsuper serwetka.;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdawajkę
http://janielka.blogspot.com/2012/06/rodawajka-letnia.html
bardzo ladna serwetka..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPodziwiam tak szybkie tempo szydełkowania :-)
OdpowiedzUsuń