Kilka kilometrów za Kluczborkiem jest Ośrodek w Bąkowie. Tam właśnie po obiedzie i spacerze wszyscy udaliśmy się na mniej oficjalną część spotkania.
Przed wyjazdem w niedzielę zrobiłam sobie bardzo króciutki spacer.
Korty, basen, park linowy,plac zabaw dla dzieci, bar, domki, camping... i nie przeszkadza,że parking Ośrodka przylega do ruchliwej drogi. Zajęci własnymi sprawami wcale nie słyszeliśmy gwaru z niej dochodzącego.
Spędziliśmy cudowny wieczór, a właściwie noc. Już jesteśmy umówieni na następny rok;-)
Czasu na czytanie i robótki nie miałam, niestety nawet zdjęć w Kluczborku żadnych nie zrobiłam.
Śliczne miejsce, przy takiej pogodzie można spacerować!
OdpowiedzUsuńAle wypoczęłaś? Prawda??? A to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńWyjazd się udał,wypoczęłaś i to się liczy. z robótkami jeszcze zdążysz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo blisko mnie byłaś!!!! I ja dopiero teraz to zauważyłam :(
OdpowiedzUsuńTo fajnie że było miło :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Najważniejsze że Jesteś zadowolona:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super gratuluję udanego wypadu :) pozazdrościć tylko
OdpowiedzUsuńTak blisko nas są takie urocze zakątki? ;)
OdpowiedzUsuń